Niedawno na naszym blogu pojawił się wpis, w którym przytaczałem słowa Billa Gatesa, dotyczące rynku mobilnego i branżowej pozycji Microsoftu. Były szef amerykańskiej korporacji przestrzegał wówczas przed zbyt dużym entuzjazmem użytkowników i inwestorów, wynikającym ze świetnych wyników finansowych Apple. Być może założyciel największego na świecie producenta oprogramowania ma rację w tej kwestii – rynek jest kapryśny i dobra passa kiedyś się skończy. Nie zmienia to jednak faktu, iż póki co na wartości traci Microsoft i nic nie wskazuje na to, by sytuacja szybko się odwróciła.
Zacznijmy od tego, iż Microsoft został zepchnięty na trzecie miejsce na liście korporacji z sektora IT pod względem największej kapitalizacji (wartość giełdowa spółki). Dokonał tego stary konkurent firmy z Redmond – IBM. Pod koniec ubiegłego tygodnia wartość akcji IBM była wyceniona na 207,5 mld dolarów (o miliard więcej niż wartość Microsoftu).
Podczas piątkowej sesji za jedną akcję IBM płacono $170,2, natomiast za jeden papier wartościowy Microsoftu $24,5. Według danych Geekosystem, od początku XXI wieku akcje korporacji z Redmond potaniały o 58%. W tym samym czasie papiery wartościowe IBM zdrożały o podobny odsetek. Warto podkreślić, iż IBM wyprzedził w tym prestiżowym rankingu Microsoft pierwszy raz od 15 lat. Pod koniec ubiegłego wieku, gdy firma Billa Gatesa notowała nieustanne wzrosty, większość analityków przekonywała, że sytuacja już nigdy nie ulegnie zmianie. Nigdy nie mów nigdy…
Co ciekawe szefem Microsoftu od początku nowego milenium jest Steve Ballmer. Ciekawe, czy akcjonariusze upatrują spadków wartości akcji w osobie CEO firmy? Zainteresowanych mogę także poinformować, iż liderem rankingu pozostaje Apple. Kapitalizacja firmy Steve’a Jobsa wynosi w chwili obecnej $308, 8 mld dolarów.
Źródło: Business Insider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.