Wyposażenie

Doogee Valencia2 Y100 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Telefon posiada głośnik monofoniczny o możliwościach adekwatnych do tej półki cenowej. Emituje dźwięk o natężeniu dochodzącym do 82 dB, a jakość odtwarzanej muzyki jest wystarczająca do gier czy okazyjnego słuchania Spotify. Nie dały o sobie znać żadne trzaski ani zniekształcenia, ale obecność tonów niskich i wysokich jest znikoma.

Nie miałem problemów z modułami łączności – Bluetooth i Wi-Fi. Dwuzakresowy (sic!) układ bezprzewodowy zgodny jest ze standardami 801.2b/g/n – pozwolił na zachowanie stabilnego połączenia z routerem w sytuacji, gdy oba urządzenia znajdowały się na tym samym piętrze (choć już wtedy zanotowałem większe spadki zasięgu, niż u konkurencji), natomiast zmiana kondygnacji skutkowała tym, że całkowicie traciłem dostęp do Internetu.

Moduł GPS bardzo szybko znalazł telefon na mapie – już w przeciągu 20 sekund przy bezchmurnym niebie. Przykładowo zapisana ścieżka jest bardzo zbliżona do tej, którą faktycznie przebyłem. Telefon bez wspomagania siecią komórkową prawidłowo utrzymał kurs w prostej linii, na początku tylko lekko przesuwając całą trasę o pół metra. Jak większość modeli, tak i ten nie przeszedł ze mną przez pasy dla pieszych, ale ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony.

Zielony -- RedaKtor, czerwony -- Doogee valencia2 Y100 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Sprzęt charakteryzuje się szeroką kompatybilnością z akcesoriami OTG. Udało mi się obsłużyć pamięci zewnętrzne – pendrive’y i dyski twarde posiadające system plików FAT32 i NTFS. Telefon nie ma problemów z HUB-ami (aktywnym i pasywnym) czy myszką.

Wbudowaną pamięć o pojemności 16 GB (4 GB zajmuje system) możemy rozszerzyć o kartę zewnętrzną, nawet o wielkości 128 GB (sprawdziłem na redaKcyjnym Kingstonie 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1), na którą przeniesiemy aplikację, ale uwaga, transportowany jest wyłącznie plik APK.

Wydajność

Wydajność telefonu pozycjonuje sprzęt w klasie średniej, chociaż mamy do czynienia z jednym z nowszych układów. Producent sięgnął po MediaTeka MT6735 zbudowanego z 4-rdzeniowego procesora ARM Cortex-A53 taktowanego prędkością 1,0 GHz, jednordzeniowej grafiki Mali-T720 i obszernej pamięci RAM o poj. 2 GB.

Taka konfiguracja, głównie dzięki dużym zasobom pamięci operacyjnej pozwala na przyzwoite działanie systemu. Wszystkie elementy systemowe ładują się bardzo szybko, przywołanie zestawienia ostatnio używanych aplikacji jest natychmiastowe, a przewijanie siatki aplikacji nie dławi systemu. W tym aspekcie nie mam żadnych zastrzeżeń.

Doogee Valencia2 Y100 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Porównanie telefonu z konkurencją nie rzuca dobrego światła na Valencia2, bo okazuje się, że grafikę zamontowanego MediaTeka jest w stanie pobić układ graficzny najczęściej spotykanego w tym przedziale cenowym Snapdragona 400, popularnego wśród urządzeń mających swą premierę w 2014 r. i na początku roku 2015 — Sony Xperii M2, ASUS-ie Zenfone 5 A500KL czy LG G3s. Wyjątek stanowi GOCLEVER Insignia 530 LTE oparty o MediaTeka 6582 i Zenfone 5 A501CG (Intel Atom Z2560).

Porównanie testów syntetycznych pokazuje, że w zestawieniu króluje Xperia M2. Wynikać to może z tego, że oprócz dobrej optymalizacji systemu, układ graficzny M2 (Adreno 305) posiada 6 rdzeni taktowanych zegarem 450 MHz, podczas gdy zainstalowany w Valencia2 wariant MediaTeka dysponuje dwoma rdzeniami o prędkości 650 MHz.

Nie znaczy to jednak, aby testowany Doogee nie mógł obsłużyć gier. Zarówno Asphalt 8, jak i Dead Trigger 2 zachowały odpowiednią płynność działania na średnich ustawieniach graficznych. Mniej wymagające gry, pokroju nowych Angry Birds 2 będą działać bez większych problemów. Nie będzie też problemu z odtworzeniem większości popularnych formatów wideo, w tym MKV i kodek dźwięku dts. Telefon nie odtworzy natomiast filmów 4K.

SoC nie miał większych problemów z utrzymaniem stałej, niewysokiej temperatury, co z resztą leży w naturze MediaTeków. Pod dużym obciążeniem układ rozgrzał się do 36 st. C, obudowa natomiast do 33 st. C w okolicach tylnego aparatu i 28 st. C w dolnej części tej strony telefonu. Przeważnie smartfon pozostaje jednak chłodny.

Testy syntetyczne

– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps,;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps; (brak płynności obrazu)
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps. (brak obrazu i dźwięku)

System i funkcjonalność

Niekwestionowanym atutem telefonu jest Android Lollipop 5.1 — jedna z nowszych i coraz bardziej popularnych wersji systemu, która wciąż nie zagościła na dobre w sektorze tańszych modeli. Niestety, w przypadku tego modelu producent postanowił urozmaicić wygląd interfejsu modyfikując wygląd ikon i dodając do nich tło. Koszmarnie to wygląda, a w dodatku jest bardzo nieczytelne. Rozumiem, że można zamienić ikonę aplikacji dialera lub skrzynki odbiorczej, ale na tym nie zaprzestano.

Doogee Valencia2 Y100 Pro / fot. gsmManiaK.pl

Eksperymenty z wyglądem Androida doprowadziły do tego, że sklep Play kryje się pod trudną do rozpoznania ikoną torby na zakupy a przeglądarka pod enigmatycznym obrazkiem z literą „e”. Pomijam względy estetyczne – takie rozwiązanie jest zwyczajnie niepraktyczne. Nie usprawnia pracy na telefonie i tylko wymaga zwalczenia własnych przyzwyczajeń. Ja Valencia2 po wykonaniu testu oddam i zapomnę o problemie, ale przyszłych właścicieli zachęcałbym do znalezienia ładniejszego i bardziej intuicyjnego launchera.

System wzbogacono o dwie dodatkowe pozycje — Smart Wake-up pozwalającą na ustalenie gestów wybudzania telefonu (np. podwójne stuknięcie w ekran wybudzi urządzenie) i uruchamiania wybranych aplikacji oraz Smart gestures poszerzającą interakcję z telefonem o dodatkowe gesty.