Wybór właściwego wyświetlacza nigdy nie był sprawą łatwą. Każdy z nas ma własne preferencję i własny gust, różnimy się w końcu także oczekiwaniami. Ktoś, kto nie przegląda stron internetowych na telefonie i nie czyta PDF-ów, raczej nie ma wielu powodów, by sięgnąć po wielkoekranowe urządzenie – klasyczny telefon w zupełności mu wystarczy.
Kiedy w roku 2003 zaczęły wychodzić jedne z pierwszych modeli smartfonów, wyposażanych w duże wyświetlacze, prędko doczekały się krytyki ze strony użytkowników. Łatwość obsługi i czytelność przegrały z praktycznym podejściem – transport takiego telefonu był bardziej uciążliwy, a niekiedy trzeba było mieć naprawdę duże kieszenie. Ze względu na niezadowolenie klientów, producenci zdecydowali się przestawić na mniejsze modele, o przekątnej 2,8″. Rozmiar okazał się być odpowiedni, ale komfort użytkowania znacznie spadł.
W dzisiejszej dobie moda na duże ekrany wraca – użytkownicy znów chcą większych wyświetlaczy, nawet jeśli ich mobilność znacznie spadnie, a obsługa jedną ręką będzie niemożliwa. Przyjrzyjmy się zatem plusom i minusom obu konstrukcji:
Plusy:
- Większa klawiatura
- Lepsza przejrzystość wideo oraz zdjęć
- Można zwrócić na siebie uwagę otoczenia 😉
- Łatwiej zobaczyć niektóre informację, np. podczas przeglądania internetu
Minusy:
- Ciężko je obsługiwać jedną ręką
- Są bardzo baterio-żerne (!!!)
- Zajmują zbyt dużo miejsca w kieszeni
- Mniejsza spoistość pikseli (207ppi vs 217ppi on 4.3”)
Jako dodatek dołączam filmik prezentujący nam owe plusy i minusy, trochę bardziej przejrzyście.
A Wy jakie wyświetlacze preferujecie? Czy może są to giganty, które cieszą nas swoją funkcjonalnością, ale zrażają ograniczoną mobilnością, czy też wolicie postawić na minimalizm?
Źródło: pocketnow
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.