Wprowadzona przez Google dodatkowa możliwość zabezpieczenia swojego smartfona za pomocą wzorka zaznaczanego palcem na ekranie została przyjęta przez użytkowników bardzo ciepło – w końcu bezpieczeństwa nigdy nie za wiele. Jak się jednak okazuje, wcale nie jest to aż tak niezawodna metoda, jak mogłoby się wydawać.
A wszystko to wiemy dzięki badaniom przeprowadzonym na Norweskim Instytucie Technologii i Nauki. Wzięto tam pod lupę aż czterech tysięcy użytkowników smartfonów oraz ich sposoby zabezpieczenia i wnioski są niewesołe. Okazuje się bowiem, iż wiele z nich tworzonych jest od imienia bliskiej osoby czy też zwierzęcia, a ponad 3/4 wszystkich wzorków rozpoczyna się w narożniku. Co ważne, bardzo często są to nieskomplikowane łamane złożone z trzech albo czterech odcinków.
Winowajcą słabej skuteczności takich zabezpieczeń jest również opcja pokazywania zakreślanych linii – wówczas to potencjalny złodziej, stojąc za nami w autobusie czy tramwaju, ma nas „wzorek zabezpieczający” podany praktycznie na tacy.
Trzeba przyznać, że nie ma niestety skutecznej metody na uchronienie zawartości smartfona przed potencjalnym złodziejem – przez jakiś czas myślano, iż okaże się nim czytnik linii papilarnych, ale zewsząd już dochodzą głosy niezadowolonych użytkowników. Ciekawe, czy kiedyś doczekamy się złotego środka.
źródło: arstechnica
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…