30 października ubiegłego roku Motorola Mobility oficjalnie stała się częścią chińskiej grupy informatycznej Lenovo. Od samego początku byłem zdania, że ta transakcja wyjdzie na dobre wszystkim – i miałem rację.
Wszyscy doskonale wiedzieliśmy, że Google zakupiło Motorolę wyłączenie dla patentów oraz dla wejścia w posiadanie praw do innych własności intelektualnych. Motorola Mobility została sprzedana za około 2.91 miliarda dolarów i kwota ta nie obejmuje wspomnianego portfela patentów. Od tamtego czasu minęło już kilka miesięcy, a efekty pracy Motoroli pod rządami Lenovo mogliśmy podziać przy okazji premiery najnowszych propozycji – Moto X Style, Moto X Play i Moto G trzeciej generacji. To interesujące modele, które pokazują, że odejście od Google wyszło wszystkim na dobre, a teraz będzie jeszcze lepiej. Lenovo zostaje przejęte przez Motorolę!
Nowa Motorola w rękach Lenovo zachowała ponad dwa tysiące patentów, markę Motorola Mobility i znaki towarowe, a także umowy o wzajemnych licencjach patentowych. Oznacza to, że firma mogła (i może nadal) samodzielnie się rozwijać, a Lenovo nie wtrącało się do ich projektów. Takie zresztą były ustalenia. Dzięki temu firma, która była z nami od zawsze umacnia swoją pozycję, a Lenovo widząc sympatię konsumentów do urządzeń z logo M na obudowie wpadło na genialny pomysł – połączmy siły i sprzedawajmy produkty Lenovo pod marką Motorola. Do tego skłoniła też sytuacja finansowa – spadek udziałów Lenovo na rynku mobilnym.
Chiński gigant w branży smartfonowej nigdy nie miał siły przebicia na europejskim rynku mobilnym z bardzo prostego powodu – niemal na nim nie istniał. Od dłuższego czasu czekaliśmy na rozszerzenie działalności Lenovo w Polsce o smartfony należące do rodziny VIBE, a także K, ale na czekaniu się skończyło. Teraz Lenovo Mobile zostało wchłonięte przez Motorolę, zarówno jeśli chodzi o strukturę organizacyjną, jak i linie produkty oraz markę. Szykuje się zatem restrukturyzacja oraz zmiana obowiązków w Lenovo Mobile.
Dzięki temu Amerykanie powinni znacznie przyspieszyć z produkcją nowych smartfonów, a Lenovo (po części) będzie w stanie oferować swoje rozwiązania nie tylko na chińskim rynku. Szkoda tylko, że decyzja ta nie została podjęta dużo wcześniej, wtedy w Polsce być może można by wejść w posiadanie bez większego problemu w takie modele, jak: Lenovo VIBE Shot, czy też Lenovo VIBE X2 Pro.
Historia Lenovo na mobilnym rynku się jednak nie kończy. Firma dalej będzie rozwijać tablety, a także nową markę – ZUK, której produkty zakupić będzie można wyłącznie za pośrednictwem serwisów internetowych. Czy odniesie ona tak duży sukces, jak Xiaomi? W to akurat wątpię. Nie do końca czuję ten odłam Lenovo, ale być może jest to spowodowane dość przeciętnym wyglądem ZUK Z1. Być może w najbliższym czasie Lenovo zdecyduje się wskrzesić świetny wygląd urządzeń VIBE i zastosować go w kolejnych urządzeniach ZUK?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.