Od kiedy zadebiutował Apple iPhone 6 oraz jego większy odpowiednik z dopiskiem Plus zapanowała moda na mocno zaokrąglone obrzeża. Od niemal roku sporo chińskich oraz bardziej liczących się w branży producentów (chociażby Samsung) raczą nas mniej lub bardziej nawiązującymi stylistycznie konstrukcjami do produktów Apple. DOOGEE postanowiło powiedzieć stop.
DOOGEE, który ma w Polsce swojego oficjalnego przedstawiciela postanowił zakończyć produkcję urządzeń przywodzących na myśl propozycje giganta z Cupertino. Co prawda Apple nigdy nie opatentowało (na całe szczęście, bo patentować lubią dużo) zaokrąglonych obrzeży ale nikt nie wmówi mi, że przez ostatnie dwanaście miesięcy zapanowała moda na „krągłości”. Apple zawsze wyznaczało kierunek, którym podążali niemal wszyscy.
Potwierdzeniem ostatniego zdania niech będzie chociażby czujnik biometryczny. Od kiedy został zastosowany w iPhone 5s cały świat technologiczny oszalał na jego punkcie. Na rynku jak grzyby po deszczu wyrosły nowe urządzenia. W pogoń za Apple rzucił się nawet największy gigant na rynku urządzeń z Androidem – Samsung – który pięć miesięcy po premierze iPhone 5s pokazał światu Galaxy S5. I nie ma w tym nic złego – każda szanująca się firma musi się rozwijać i oferować nowe rozwiązania – inaczej przestanie istnieć w tej trudnej branży.
Oczywiście należy wspomnieć także, że pierwszy smartfon z czytnikiem linii papilarnych pracujący w oparciu o Androida pojawił się na długo przed debiutem Apple iPhone 5s, gdyż w 2011 roku. To rozwiązanie zaoferowała swoim klientom Motorola w modelu Atrix. Motorola, mam wrażenie za szybko chciała wdrożyć nowe technologie do urządzeń mobilnych przez co nie każdy o tym pamięta. Za to każdy wie, że od iPhone 5s świat oszalał na skanowaniu palców. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze technologia (Apple miało bardziej zaawansowaną od Samsunga), ale to akurat temat na osobny artykuł.
Możecie wieszać na mnie psy, że „rzekomo” wywyższam Apple ale nie jest to prawdą. Ta firma jest mi obojętna, tak samo jak Samsung. Ich rozwiązania przemawiają do mnie mniej lub bardziej, ale na ten moment żaden z ich smartfonów nie przekonał mnie do siebie na tyle, że zapragnąłem go mieć. Obie firmy królują na rynku, ale to większość kopiuje od Apple.
Przechodząc jednak do meritum. DOOGEE zrywa z dotychczasowym wzornictwem, a najlepszym tego dowodem jest nadchodzący DOOGEE F5. Phablet z wyświetlaczem o przekątnej 5.5” posiadać będzie podzespoły osadzone w obudowie o ostrych rogach i krawędziach. Wygląda to bardzo ciekawie i faktycznie w żadnym stopniu nie nawiązuje do konstrukcji znanej z iPhone 6. Rama wykonana została z metalu, a tylny panel z tworzywa sztucznego z metalicznym wykończeniem. W ten sposób DOOGEE chce wyrazić samego siebie i pokazać, że zakrzywione obrzeża nie są jedyną słuszną konstrukcją dla smartfonu. Każdy projekt powinien być zróżnicowany, a smartfony powinny mieć własną osobowość. Do mnie to przemawia, a do Was?
Płynność dziania DOOGEE F5 zagwarantuje układ SoC MediaTek MT6753, który został wyposażony procesor 64-bitowy (osiem rdzeni ARM Cortex-A53 o taktowaniu 1.5 GHz) oraz chip graficzny Mali-T720MP3. Jednostka wspierana będzie przez 3GB pamięci RAM.
Android 5.1 Lollipop prezentowany będzie na 5.5-calowym ekranie w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli), który przed uszkodzeniami mechanicznymi pokryty został Corning Gorilla Glass 3. Dalsza specyfikacja ma obejmować:
Akumulator o pojemności 3000 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania (5V2A), aparat główny 13 Mpx, czujnik biometryczny na tylnym panelu (przytrzymanie przez 0.5s przeniesie do ekranu głównego, 1.5s do ostatnich aplikacji), a także modem LTE.
DOOGEE F5 zadebiutuje we wrześniu tego roku i oferowany będzie za 149.99 dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.