Dwa tygodnie temu informowałem Was o pomyśle urzędników z Rady Europy, którzy chcą wprowadzenia zakazu używania telefonów komórkowych na terenie szkół. Powodem tej akcji ma być szkodliwy wpływ komórek na zdrowie uczniów. Pisałem wówczas, iż według wielu ekspertów (nawet tych z WHO) telefony nie powodują żadnych uszczerbków na ludzkim zdrowiu. Teraz w sukurs administracji europejskiej przyszli amerykańscy uczeni. Czego dowiedli badacze zza oceanu?
Amerykanie zapewniają, iż aktywne użytkowanie telefonów komórkowych w młodym wieku może prowadzić do chorób stawów. Według lekarzy u dzieci pojawiają się bóle z okolicach nadgarstków po kilku godzinach pisania SMSów lub korzystania z gier mobilnych (myślę, że nie dotyczy to tylko dzieci i do takich wniosków dałoby się dojść bez przeprowadzania badań ;)). W projekcie amerykańskich uczonych udział wzięło 257 uczniów w wieku od 9 do 15 lat. Lekarze doszli do wniosku, iż najbardziej narażone na ryzyko wystąpienia chorób stawów są młodsze dziewczynki. Badacze przekonują, iż ból u badanych dzieci pojawiał się częściej po korzystaniu z konsoli Xbox lub konsol mobilnych, niż po pracy z telefonem.
Tym oto sposobem Unia zdobyła oręż w ewentualnej walce o zdrowie młodych Europejczyków. Wcześniej jednak rekomendowano stworzenie nowych anten telefonicznych, które nie wytwarzałyby silnego pola elektromagnetycznego. Pytanie, co zrobić z bólem stawów młodych użytkowników komórek…?
Źródło: CNET
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.