Cubot to chińska firma produkująca smartfony, która działa na rynku od pewnego czasu. Jej dotychczasowe propozycje przechodziły raczej bez echa, jednakże jej najnowsza propozycja – H1, nie dość, że wyposażona w baterię o ogromnej pojemności, ma kilka niespotykanych funkcji.
Najbardziej rzucającym się elementem smartfona Cubot H1 jest bateria o ogromnej pojemności. Jest to aż 5200 mAh. Niewiele jest urządzeń na rynku, które mogą pochwalić się podobnym osiągnięciem. Mając takie ogniwo na pokładzie, raczej nie będziemy się musieli martwić tym, że smartfon nie dotrwa nam do wieczora. Co ciekawe Cubot H1 może służyć jako… powerbank. Tak, dobrze czytacie, możecie tym smartfonem naładować inne urządzenia za pomocą kabla OTG. Co ciekawe, telefon wspiera szybkie ładowanie. Energię zużytą do około dwóch godzin rozmowy możecie naładować w 10 minut. Zapewne zastanawiacie się jaki ma to wpływ na wygląd urządzenia. Otóż jego grubość to jedyne 9,2 mm.
Sercem urządzenia jest 64-bitowy czterordzeniowy MT6735P. Rdzenie taktowane są na poziomie 1GHz, wspierany przez 2GB pamięci RAM. Na przodzie znajduje się 5,5 calowy wyświetlacz o rozdzielczości 720p, a który pokryty jest szkłem 2,5D. Dane przechowamy na 16GB pamięci wewnętrznej, którą możemy rozszerzyć za pomocą karty microSD. Tylny aparat wspierany przez diodę doświetlającą LED pozwoli na robienie zdjęć o rozdzielczości 13MP (interpolacja). Przedni aparat pozwoli na robienie zdjęć o rozdzielczości 8 MP (interpolacja). Smartfon posiada slot na kartę microSIM oraz SIM. Wspiera on 4G LTE.
Ostatnio, jeszcze przed oficjalną premierą Z5 Premium dosyć mocno i zdecydowanie skrytykowałem idiotyczny pomysł na zastosowanie ekranu 4K i wskazałem dokładny kierunek w którym, moim zdaniem, powinni pójść producenci nowoczesnych telefonów. Była nim właśnie poprawa czasu pracy na baterii. Uosobieniem tego kierunku jest właśnie Cubot H1.. Mam nadzieję, że inni, bardziej popularni producenci pójdą śladem wytyczonym przez ten telefon, gdyż to nie zbyt mała rozdzielczość, albo zbyt grube telefony są problemem, a zbyt słabe baterie. Cieszę się, że ten telefon stara się w jakimś stopniu ten problem rozwiązać.
Chyba zapomniałem wspomnieć o cenie. Telefon ma kosztować ok. 160 USD co w przeliczeniu daje jakieś 610 PLN. Są chętni?
Źródło: Gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…