Dziś jest święto każdego appleManiaKa – po wielu miesiącach oczekiwania, plotek i przecieków firma z Cupertino zaprezentowała swoje tegoroczne flagowce. Oto iPhone 6s i iPhone 6s Plus
Cała konferencja Apple to chwalenie się wszelkiego rodzaju liczbami i podobnie jest w przypadku smartfonów, gdyż według słów producenta iPhone 6 był najpopularniejszym smartfonem w historii. Czy nowe flagowce Apple powtórzą ten sukces?
Świeżynki od Apple wbrew pozorom wcale nie są takie świeże, przynajmniej jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny. Mimo minimalnych różnic mamy do czynienia z urządzeniami o identycznej bryle, układzie portów, podobnie wystającymi aparatami etc. Oczywiście cała ta sytuacja nie dziwi, ponieważ wygląd zewnętrzny w przypadku smartfonów od Apple z ,,S” i bez ,,S” jest praktycznie identyczny odkąd można tylko sięgnąć pamięcią. Jedyną istotną zmianą jest dołożenie nowego wariantu kolorystycznego, a konkretnie różowego. Co do jakości materiałów, z których są one wykonane to mamy poważną zmianę, bo po powszechnie znanej aferze z bezpowrotnym wyginaniem się zeszłorocznych smartfonów Apple zdecydowało się na zastosowanie aluminium z serii 7000, które ma cechować się znacznie większą wytrzymałością. Trzymam za słowo.
Znacznie ciekawiej prezentuje się wyposażenie sprzętowe obu urządzeń, dlatego teraz skupmy się na tym właśnie aspekcie. iPhone 6s i iPhone 6s Plus zostały wyposażone w wyświetlacze o przekątnych 4,7 i 5,5 cala i rozdzielczościach 1334×750 oraz 1920×1080, czyli w porównaniu do poprzedników nie zmieniło się nic. Apple nie dołączyło do cyferkowego wyścigu na rozdzielczości i chwała im za to. Jednak wszystko to schodzi na dalszy plan, ponieważ najbardziej promowaną przez Apple technologią w nowych iPhone’ach jest niewątpliwie 3D Touch . Jest to technologia będąca rozwinięciem znanej wcześniej technologii haptycznej, która rozpoznaje siłę nacisku na ekran. Można to wykorzystać na wiele sposobów, np.
Nowe iPhone’y będzie napędzać procesor Apple A9, czyli nieco słabszy wariant czipu obecnego w iPadzie Pro. Nie powiedziano o nim nic więcej, ale dzięki obecności tego procesora w GeekBench już teraz możemy go uznać za jeden z najmocniejszych układów w smartfonowym świecie. Oczywiście jestem daleki od zachwytów, jakimi raczy nas Apple, ponieważ nie sądzę by był to układ praktycznie konsolowy, ale czy mam rację czy nie dowiemy się po pierwszych testach wydajnościowych. Apple nie uraczyło nas również żadną informacją co do ilości pamięci operacyjnej obecnej w nowych flagowcach, ale wspomniany GeekBench sugeruje 2GB i oby tak było w istocie, bo nikt mi nie wmówi, że na iOS 100% RAMu więcej nie robi żadnej różnicy.
Apple w końcu się przełamało i dołączyło do wyścigu na cyferki, ale akurat w tym aspekcie, w którym raczej mało komu będzie to przeszkadzać. Tegoroczne flagowce Amerykanów są wyposażone w aparaty o rozdzielczości 12-megapikseli (i optyczną stabilizację obrazu w pezypadku większej wersji), co niewątpliwie zapewni większą szczegółowość zdjęć. Umożliwi to również nagrywanie i edycje wideo w rozdzielczości 4K – a na to czekało zapewne wielu fanów jabłkofonów. Do tego dołącza przednia kamerka o rozdzielczości 5 megapikseli, która umożliwia doświetlenie selfie przy pomocy rozświetlenia ekranu. Jest to funkcja żywcem wyjęta z telefonów LG – a na 100% nie jest to pomysł Apple.
Żadną nowością nie jest również Live Photo – łączenie krótkich filmików ze zdjęciami znane jest w świecie mobilnym już od dawna, nawet stary telefon mojego brata miał taką opcję, a był to Samsung Galaxy S3 mini VE, czyli urządzenie dość wiekowe. Dodajmy do tego HTC Zoe czy rozwiązania z Lumii i dojdziemy do wniosku, że Apple nie wymyśliło tej funkcji od nowa.
Wiele mógłbym się rozpisywać na temat cen nowych urządzeń Apple, ale lepiej to zrobi ta grafika:
Jak widać amerykańskie ceny są analogiczne z tymi sprzed roku. Jeśli chodzi o ceny polskie, to na początku zachodziło bardzo duże prawdopodobieństwo, że będą one identyczne jak te sprzed roku. Jednak weryfikacja cen na innych rynkach europejskich każe sądzić, że najprawdopodobniej będą one kształtowały się następująco:
Polskie ceny nie są oficjalne, więc wszystko może się jeszcze zmienić.
Najlepszym podsumowaniem będzie tabelka porównująca iPhone’a 6s z poprzednią generacją:
Apple iPhone 6 | Apple iPhone 6s | |
---|---|---|
Wyświetlacz | 4,7-calowy ekran Retina o rozdzielczości 1334×750, matryca IPS | |
Procesor | dwurdzeniowy Apple A8, 64-bitowy procesor o taktowaniu 1.4 GHz | dwurdzeniowy Apple A9, 64-bitowy procesor o taktowaniu 1,8 GHz |
RAM | 1 GB | 2 GB |
Pamięć | 16 / 64 / 128 GB | |
Akumulator | 1810 mAh | 1715 mAh |
Aparat | 8-megapikselowy aparat z otworem względnym F/2.2, autofocus, HDR, materiały wideo w jakości 1080p | 12-megapikselowy aparat z otworem względnym F/2.2, autofocus, HDR, materiały wideo w jakości 4K |
Kamera | 1,3-megapikselowa | 5-megapikselowa |
Touch ID | obecne | obecne, ze zwiększoną szybkością odczytu |
Cóż, jak co roku Apple pokazało, że umiejętność sprzedawania tego co już było jako nowość jest niewątpliwym atutem tej firmy. Oczywiście pod pewnymi względami ich urządzenia są świetne i mam tu na myśli moce obliczeniowe, aparaty fotograficzne czy jakość wykonania, która generalnie jest świetna, mimo że akurat w moje gusta nie trafia. Ale za kompletną kpinę uważam dalsze forsowanie 16-gigabajtowej pamięci wewnętrznej w smartfonie za takie pieniądze, zwłaszcza gdy pojawiła się możliwość nagrywania filmów w rozdzielczości 4K. To nie jest ,,emejzing”.
Nigdy nie byłem i nie zamierzam być posiadaczem iPhone’ów, ani nigdy się nimi bardzo szeroko nie interesowałem, dlatego moja opinia może się wydawać jednostronna, dlatego pytam was: nowe iPhone’y to pokaz innowacyjności Apple czy raczej siły marketingu? I przede wszystkim – zmienia ktoś zeszłorocznego iPhone’a na nowe cudo, czy to gra nie warta świeczki?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…