iPhone 6s stał się faktem. Kilka godzin temu Aleksander (powołując się na zagraniczny serwis) pisał o planowanym rekordzie sprzedaży nowych iPhone’ów, a na horyzoncie kolejne, ciekawe doniesienia.
Przy okazji premiery kolejnej generacji iPhone’ów Apple zazwyczaj raczy nas nową wersją kolorystyczną nadchodzących modeli. Nie inaczej było w tym wypadku przy okazji wrześniowej konferencji.
iPhone 6s poza dostępnymi już wcześniej różnymi wariantami kolorystycznymi oferuje dodatkowo „różowe złoto” (jako nowość). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, na który zwrócił serwis MacRumors.
Jak się bowiem okazuje, nowa wersja kolorystyczna „rozbiła bank”, zaskoczyła Apple, a to wszystko spowodowało wydłużenie czasu realizacji zamówień o około 2-3 tygodnie.
Jak mawiają: „o gustach się nie dyskutuje”, jednak skupmy się na czymś innym. To, że dany wariant może się podobać rozumiem i szanuję. Bardziej jednak zastanawiające jest skąd się to wzięło na tak szeroką skalę… Po chwili namysłu jednak… Eureka!
Czym różni się (na zewnątrz) nowy iPhone 6s od „zwykłej 6”? Otóż… ewentualnie kolorem – ot cała filozofia. Jeżeli ktoś w takim razie podejrzy, że nasz telefon jest w kolorze „różowego złota” od razu będzie wiadomo, że w naszym posiadaniu jest najnowszy model ze stajni Apple. Czego to się nie robi, żeby się pokazać… O ile w damskim wykonaniu podany kolor nie robi na mnie wrażenia, o tyle w męskim budzi pewne kontrowersje. 🙂
Debiut iPhone’ów 6s na pierwszych rynkach odbędzie się 25 września. Tego dnia ruszy również sprzedaż smartfonów w sklepach Apple Store, gdzie urządzenia zapewne znikną z półek w ciągu kilku godzin.
Data polskiej premiery iPhone’ów 6s nie jest znana. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że Apple będzie nam kazało czekać do (co najmniej) połowy października.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.