BlackBerry Venice będzie pierwszym smartfonem Kanadyjczyków z Androidem, który ma zmienić oblicze systemu operacyjnego od Google. ,,Bezpieczeństwo” i ,,Android” nie będą już zupełnie przeciwstawnymi określeniami .
BlackBerry bezpieczeństwem stoi i wszyscy doskonale o tym wiemy. Kanadyjczycy stworzyli najbezpieczniejszy (co wcale nie znaczy, że najlepszy) system operacyjny dla urządzeń mobilnych i trudno z tym faktem dyskutować. Czasy są jednak ciężkie i BlackBerry musi szukać nowych rozwiązań, jeżeli chce zostać na smartfonowym rynku, oczywiście jako producent urządzeń. I tak powstał pierwsze urządzenie Kanadyjczyków z Androidem – BlackBerry Venice, a raczej BlackBerry Priv, bo taka będzie jego właściwa nazwa.
Dzisiaj o tym smartfonie wypowiedział się pan Chen, CEO firmy. Według niego BlackBerry Priv będzie łączył w sobie najlepsze zabezpieczenia i narzędzia BB oraz ekosystem aplikacji dostępnych na Androida. Ma to przyciągnąć tych klientów, którzy potrzebują bezpieczeństwa i z jakichś względów przywiązanych do Androida i/lub do jego aplikacji, albo wszystkich zachwyconych urządzeniem samym w sobie. Priv pojawi się na wybranych (czyli zapewne największych) rynkach pod koniec tego roku, zapewne w okresie Świąt Bożego Narodzenia (czyt. okresu największych zakupów). Fani BBOS nie mają się jednak o co martwić, ponieważ jego twórcy nie przymierzają się do jego porzucenia, co było raczej oczywiste. Będzie on dalej rozwijany, o czym ma świadczyć zapowiedź pojawienia się wersji 10.3.3 w marcu przyszłego roku.
Nie wiem jak dla was, ale dla mnie BlackBerry Priv będzie bez żadnych wątpliwości najciekawszym urządzeniem w 2015 roku, a ingerencja tej firmy w Androida może na zawsze odmienić jego oblicze. Miejmy jednak nadzieję, że Kanadyjczycy nie przesadzą z wyceną tego urządzenia, ponieważ należą do tej kategorii producentów, którzy muszą oferować swoje produkty w odpowiednio dobranej cenie. Bo w przeciwieństwie do usług sprzęt sprzedaje im się słabo, o czym możecie przeczytać w raporcie finansowym za II kwartał roku fiskalnego 2016.
Moim zdaniem Kanadyjczycy dobrze ,,kombinują”. BlackBerry Priv będzie bowiem komercyjnym wabikiem na fanów zielonego robota, dzięki czemu firma będzie zarabiać również na smartfonach. A chyba tylko tego brakuje im do szczęścia.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.