Chińskie smartfony przestały być już kojarzone tylko z niską jakością wykonania i kiepską specyfikacją. Kiedy ma się do czynienia ze smartfonem Meizu MX5, łatwo zrozumieć, dlaczego tak się właśnie stało.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 150 x 7.6 mm |
Waga | 149 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | AMOLED 5.5'', rozdzielczość 1920x1080, 401 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek Helio X10 |
Procesor | 2.2 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53) |
GPU | PowerVR G6200 |
RAM | 3 GB |
Bateria | 3150 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.0.1 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11 b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | v4.1, A2DP, LE |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 20.7 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Artykuł sponsorowany, powstał dzięki pomocy sklepu RTV EURO AGD. Telefon Meizu MX5 możecie kupić w sieci ich sklepów lub na stronie internetowej www.euro.com.pl. Dziękujemy za użyczenie sprzętu!
Chińscy producenci coraz mocniej rozpychają się na światowym rynku smartfonów. Działają w sercu technologicznej manufaktury, a jeśli jeszcze umieją poskładać komponenty w sensowną całość i sprzedać w zadowalającej cenie, to sukces mają w kieszeni. Obok takich marek, jak Oppo czy Xiaomi, prężnie rozwija się Meizu, które chce zdobyć przychylność klientów oferując telefony o niezwykle atrakcyjnym współczynniku ceny do specyfikacji. Właśnie taki jest Meizu MX5 – najnowszy phablet zastępujący świetnego Meizu MX4. Jakich zmian się doczekaliśmy?
Rynek europejski lubi piękne produkty i Meizu o tym dobrze wie. MX5 został zamknięty w aluminiowej obudowie o ładnie wyprofilowanych kształtach. Dzięki temu telefon nie wyślizguje się z dłoni tak łatwo, jak iPhone 6, a oprócz tego posiada kompaktowe wymiary – 15 cm długości (tyle co LG G4 czy Moto X Play) i tylko 7.6 mm grubości.
Telefon świetnie się prezentuje. Można co prawda się przyczepić do tego, że w górnej i dolnej części plecków MX5 zamontowano plastikowe wstawki (które lekko wystają ponad korpus), co zwyczajnie irytuje, tak samo zresztą, jak wystający aparat, który na szczęście zabezpieczono szkłem Gorilla Glass 3. Nie wszystko jednak musi być dopięte na ostatni guzik, kiedy finalna cena telefonu z ekranem AMOLED o przekątnej 5,5-cala nie przekracza 1600 zł. Wyświetlacz naprawdę robi wrażenie, które potęgują bardzo wąskie ramki boczne. Pod ekranem umieszczono guzik domowy z płytką dotykową oraz czytnikiem linii papilarnych, a nad nim głośnik do rozmów, kamerę do rozmów wideo oraz diodę powiadomień.
Na lekko zaokrąglonych krawędziach umieszczono jeszcze slot na dwie karty nano-SIM montowane na pojedynczej tacce (znajdziemy ją po lewej), natomiast na prawym boku umieszczono dwa guziki fizyczne — wybudzania i regulacji głośności. Zostały bardzo luźno ulokowane w konstrukcji, dlatego chwieją się pod palcem. To chyba najmniej dopracowany element konstrukcji.
Górny bok posiada wyjście audio oraz dodatkowy mikrofon, a dolny port microUSB, drugi mikrofon oraz głośnik multimedialny. Na tylnej stronie obudowy umieszczono aparat główny, dwutonową diodę doświetlającą z laserowym fokusem, a u dołu logo producenta. I oczywiście napis: Designed by Meizu. Made in China. Nie wolno wyrzekać się swoich korzeni.
Dawno nie spotkałem się z telefonem tak ładnym, choć przyznaję, że bardziej od Meizu MX5 podoba mi się Meizu m2 note – posiada jednolitą obudowę z plastiku, która jest przyjemniejsze w dotyku od aluminiowej Jeśli więc jesteś fanem plastikowej konstrukcji Meizu MX4, możesz mieć problem z zaakceptowaniem nowej skóry MX5.
Meizu MX5 posiada nieznacznie większą od poprzednika baterię o poj. 3150 mAh. Ogniwa nie możemy wyjąć – taka jest cena, jaką musimy przypłacić za smukłą obudowę. Meizu przychodzi jednak z odsieczą i proponuje trzy tryby zasilania: oszczędzania energii, zrównoważony oraz tryb wydajności. Co ciekawe, kiedy uruchamiamy wymagającą aplikację telefon sam proponuje zmianę trybu zasilania.
Sprawdziłem wydajność ogniwa przy jasności ekranu zredukowanej do 120 cd/m2 i w trybie wysokiej wydajności. Przy takich parametrach energii wystarczyło na blisko 6 godz. surfowania po Sieci z wykorzystaniem sieci 4G i ok. 10 godz. oglądania filmów (bez Wi-Fi), a w teście PC Mark telefon odnotował czas ponad 7 godz.
W praktycznym użyciu wydajność baterii Meizu MX5 determinują dwa czynniki — jasność ekranu i uruchomione aplikacje. Kiedy jadąc w tramwaju oglądałem filmy na Youtubie przy użyciu 4G a ekran świecił z maksymalną siłą, pierwsze 10% baterii ubyło w niecałą godzinę. Po 4 godz. zniknęło 50% akumulatora — w tym czasie korzystałem z Messengera, słuchałem muzyki za pomocą Spotify a cała moja komunikacja opierała się na łączności 4G.
W sumie energii wystarczyło mi na 12 godz. i 45 min. intensywnego używania telefonu, co według mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Taki test pokazał też, że największy apetyt na baterię ma ekran (19%), system połknął 10% baterii a kolejne 23% aplikacje — Spotify i 9GAG. Mimo wszystko baterii udało się zasilić telefon na cały dzień, a w tym czasie przeprowadziłem kilka rozmów głosowych, wysyłałem SMS-y i zrobiłem kilka fotek.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…