iPhone 4 nie jest urządzeniem nowym (jak na dzisiejsze standardy) i stał się już stosunkowo rozpowszechnionym gadżetem. Tym samym ludzie, którzy kiedyś chwalili się najnowszym smartfonem ze stajni Apple, muszą pogodzić się z upowszechnieniem ich słuchawki. No chyba, że zdecydują się na inwestycję w jakąś limitowaną wersję tego sprzętu. Jedną z propozycji może być iPhone 4 Time Machine.
Nasi stali Czytelnicy (a także pozostałe osoby zainteresowane nowinkami z branży mobilnej) z pewnością znają firmę Gresso, która znana jest m.in. z produkcji luksusowych telefonów komórkowych. W dniu wczorajszym producent w pewien sposób wyręczył Steve’a Jobsa i zaprezentował nowy model iPhone’a. Nim przejdę do szczegółów napiszę, iż sprzęt trafi na rynek w ograniczonej ilości i będzie kosztował… 6 tys. dolarów (blisko 17 tys. PLN). A czym model iPhone 4 Time Machine rożni się od pozostałych wersji iPhone’a? Przede wszystkim obecnością 6 mechanicznych zegarów.
Czasomierze rodem ze Szwajcarii są chronione przez szkło mineralne i specjalną diamentową powłokę. Zegary umieszczono na tylnej ścianie urządzenia, co zwiększyło jego grubość zaledwie o jeden milimetr. Dzięki nowej słuchawce ze stajni Gresso, jego użytkownik może poznać godzinę w sześciu biznesowych stolicach świata (Nowy Jork, Londyn, Paryż, Moskwa, Hong Kong, Tokio). Sprzęt trafi do sprzedaży zapewne pod koniec roku (już po jesiennej aktualizacji do systemu iOS 5). Nie oszukujmy się – to propozycja dla rekinów biznesu, którzy nie wiedzą, co robić ze swym majątkiem. Reszcie pozostaje jedynie popatrzeć na fotki sprzętu.
Źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.