Znamy już mnóstwo aplikacji na zielonego robocika – niektóre z nich potrafią ratować życie (jak np. rozkład jazdy w telefonie), a inne mogą być zupełnie bezużyteczne. Do jakiej z tych dwóch kategorii moglibyśmy zakwalifikować aplikację dla Starbucksa? To zależy.
Dla fanów dobrej kawy wypitej w miłym i licznym towarzystwie, zatłoczonych kawiarni, ogromnego szumu i gwaru tysiąca gardeł – mamy dobrą informację. Otóż dla systemu operacyjnego Android stworzono aplikację Starbucks. Po co? Dzięki aplikacji każdy klient będzie mógł dokonać płatności, za pośrednictwem swojego telefonu komórkowego w jednym z 6 800 punktów należących do sieci Starbucks – dodatkowe 1 000 kolejnych sklepów będzie dodanych późnym latem tego roku.
Stworzenie i wprowadzenie w życie aplikacji było odpowiedzią na rosnące zainteresowanie tego typu płatnościami przez klientów sieci Starbucks. Wirtualne konto będzie można z łatwością doładować dodatkową ilością pieniędzy za pośrednictwem telefonu. Aplikacja pozwoli również na znalezienie jednego z najbliżej położonych sklepów należących do sieci. Dzięki aplikacji będziemy również mogli kolekcjonować swoje gwiazdki, lub inne nagrody które później wymienimy na darmowy napój. Myślę, że wszyscy entuzjaści kawy na mieście będą zadowoleni z aplikacji. Jest ona dostępna dla posiadaczy sartfonów z Androidem 2.1 wzwyż. Możemy ją pobrać ze strony Android Market.
Źródło: softpedia
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP zostali perfidnie wzięci na celownik. Niebezpieczeństwo nigdy do końca nie minie, można…
Nareszcie ogłoszono datę premiery serii Infinix NOTE 50. Następcy świetnych i tanich Infinix NOTE 40…
Specyfikacja Samsunga Galaxy A56, A36 i A26 5G została potwierdzona przed premierą. Znamy też konkretną…
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…