W popularnej sieci sklepów Biedronka wprowadzono do sprzedaży smartfon Huawei Ascend Y530. Mam wrażenie, że stawiając na myPhona Fun 4 sklep i potencjalni użytkownicy lepiej by na tym wyszli.
Huawei Ascend Y530 został wyposażony w 4,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 854×480, co daje ok 218 pikseli na cal. Nie jest to porażająca rozdzielczość, jednak dla mniej zaawansowanych użytkowników wydaje się być wystarczająca. Sercem urządzenia jest Qualcomm Snapdragon 200, złożony z dwóch rdzeni Cortex-A7 o taktowaniu 1,2 GHz. Wspierany on jest przez układ graficzny Adreno 302 oraz 512MB pamięci operacyjnej RAM. Jak widzicie zestaw jest dość przedpotopowy.
Podobnie prezentuje się dalsza część specyfikacji tego smartfonu. Na pliki użytkownika producent przeznaczył 4GB pamięci wewnętrznej (pomniejszonej przez system), którą na całe szczęście można powiększyć o maksymalnie 32GB poprzez kartę pamięci. Zdjęcia można robić 5-megapikelowym aparatem głównym bądź przednią kamerką VGA; za wydajność energetyczną opowiada bateria o pojemności 1750 mAh.
Huawei Ascend Y530 ma – oprócz wiekowej specyfikacji – inny poważny problem, pracuje on bowiem na Androidzie 4.3 Jelly Bean. Urządzenie zostało co prawda wycenione tylko na 299 złotych, jednak moim zdaniem Biedronka zrobiłaby znacznie lepiej wprowadzając w podobnej cenie inny smartfon – myPhone Fun 4. Produkt firmy z Wrocławia kosztuje tylko 20 złotych więcej (a tyle możecie zaoszczędzić kupując Huaweia w tym właśnie sklepie), a oferuje znacznie lepszą specyfikację (4-rdzeniowy procesor, 1GB RAMu i 8GB pamięci wewnętrznej) i przede wszystkim znacznie nowszą wersję systemu Android, tj. Lollipopa 5.1. Czyż nie byłby to znacznie bardziej opłacalny zakup?
Warto również zwrócić uwagę na to, że jednym z powodów mocnego udziału starszych wersji Androida na rynku jest właśnie oferowanie przez różne sieci handlowe urządzeń pracujących pod ich kontrolą, tak jak to jest w przypadku omawianego tutaj smartfonu od Huawei. Zdaje sobie oczywiście sprawę, że nie wszystkim użytkownikom tego typu sprzętu zależy na nowszych odmianach zielonego robocika, jednak jak pokazuje przykład smartfonów firmy myPhone można zaoferować Lollipopa nawet za stosunkowo małe pieniądze.
Źródło: Biedronka, własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.