Sony opublikowało swoje wyniki finansowe za 3 kwartał 2015 roku. Generalnie sytuacja wygląda tak jak zawsze – to dział mobilny jest kulą u nogi Japończyków, a cała reszta przynosi mniejsze lub większe zyski. Jak długo można tolerować taką sytuację?
Trzeci kwartał 2015 już za nami, więc Sony postanowiło opublikować swoje wyniki finansowe. Zgodnie z tradycją (jeśli można tak powiedzieć) Japończycy zarobili tam, gdzie zwykle i stracili tam, gdzie zwykle. Generalnie koncern jako całość zanotował przychód na poziomie 15,8 miliardów dolarów, przy czym zysk netto wyniósł 280 milionów dolarów. Ogólnie sytuacja firmy nie jest najgorsza, jednak szczegóły okazują się bolesne i chodzi tu przede wszystkim o dział mobilny, który po raz kolejny przyniósł spore straty.
Sony w ostatnim kwartale sprzedało o 15,2% smartfonów mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, co mogliśmy zauważyć po ostatnich statystykach sprzedaży w Europie, a wszystko to spowodowało stratę operacyjną na poziomie 172 milionów dolarów. Mam wrażenie, że Sony nie odpuszcza sobie działu mobilnego głównie ze względów wizerunkowych i ma zamiar go utrzymywać dopóty, dopóki pozwolą na to zyski z innych działów firmy, a te radzą sobie znacznie lepiej.
Zgodnie z tradycją Sony najwięcej zarobiło na dziale sensorów (2,2 mld dolarów zysku operacyjnego) oraz na ,,grach i usługach sieciowych” (200 mln dolarów) i chyba tylko dzięki tym sukcesom smartfony Xperia ciągle są obecne na rynku. Miejmy zatem nadzieję, że Japończycy nigdy nie stracą zapału do pompowania pieniędzy w urządzenia mobilne, które mimo prezentowania świetnego poziomu nie sprzedają się najlepiej, z kilku różnych powodów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.