Huawei szykuje się powoli do premiery Mate 8, ale my zdążyliśmy poznać jego cenę. Cóż, tanio nie będzie i na dodatek Huawei chyba przy okazji skutecznie zaszkodzi innemu phabletowi w swojej ofercie.
O Huawei Mate 8 wiemy naprawdę sporo, znamy bowiem zarówno datę jego debiutu i spodziewaną specyfikację techniczną. Dziś natomiast najprawdopodobniej poznaliśmy cenę. A ta niska niestety nie będzie.
Jak informuje AndroidHeadlines Huawei Mate 8 pojawi się w dwóch różnych wariantach, tj. 3GB RAM/32GB pamięci i 4GB RAM/64GB pamięci. Pierwsza z nich ma zostać wyceniona na równowartość 520 dolarów (co z podatkami da nam mniej więcej 2500 zł), druga będzie zaś o 90 dolarów droższa (a 610 dolarów, po odpowiednim przeliczeniu, da nam ok. 2900 złotych). Jak więc widzicie cena jest spora i zbliżona do cen flagowców konkurencyjnych firm, więc Huawei po raz kolejny pokazuje, że naprawdę zaczyna się cenić. Oczywiście za te pieniądze nie dostaniemy byle czego, bowiem Mate 8 będzie zarówno świetnie wykonany, jak i odpowiednio wydajny dzięki obecności Kirina 950, więc ogólnie rzecz ujmując cena jest jak najbardziej odpowiednia. Jednak mnie zastanawia co innego – co z Mate S?
Jak informowaliśmy was jakiś czas temu podstawowa wersja Huawei Mate S została wyceniona w Polsce 2899 złotych i oferuje ona znacznie słabszą specyfikację sprzętową od Mate 8. Jeżeli producent nie zdecyduje się rozgraniczyć dostępności obu urządzeń, to moim zdaniem starszy kuzyn będzie strasznie nieopłacalnym zakupem w porównaniu z Mate 8, a Huawei zaliczy pierwsze poważne ,,zaplątanie” w ofercie. A takie sytuacje rzadko kończą się dobrze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…