Wielkie smartfony na stałe wpisały się w naszą codzienność, czyżby nastał również czas na ponadgabarytowe inteligentne zegarki?
O ile na rynku dostępnych jest wiele przeróżnych smartwatch’y, o tyle takiego (jak mniemam) większość z Was nie widziała… Przed Wami Rufus Cuff, czyli „naręczny komunikator”. Nie bez przyczyny tak mawiają sami twórcy urządzenia, bowiem tuż po ujrzeniu zdjęcia na myśl od razu przychodzi połączenie zegarka i małego tabletu.
Na wstępnie warto zaznaczyć, iż nie jest to nowość. Projekt w 2014 r. uzyskał fundusze na realizację za pośrednictwem serwisu Indiegogo gdzie podbił serca Internatów przekraczając wymaganą sumę o około 80% (łącznie około 750 tysięcy $). Na początek wideo promocyjne – zapraszam do obejrzenia.
Co najważniejsze w tym wszystkim? Na przykład to, że teraz można go zamówić w przedsprzedaży i kosztuje on 249$. W zależności od wymagań wprowadzono również większe pojemności – wariant z 32 GB został wyceniony na 324 $, a wersja z 64 GB to wydatek rzędu 399$. Za te pieniądze użytkownicy dostają urządzenie z następującą specyfikacją:
- 3,2-calowy ekran TFT;
- procesor Texas Instruments A9;
- 1 GB pamięci RAM;
- 16/32/64 GB pamięci wbudowanej;
- WiFi, GPS, Bluetooth 4.0;
- aparat, latarka
- bateria o pojemności: 1175 mAh;
- waga: 113 gramów;
- Android: KitKat;
Specyfikacja (dziś) nie zachwyca, jednak pamiętajmy, że rok przy tego typu rozwiązaniach technologicznych to kawał czasu. Twórcy odważnie posunęli się do stworzenia „komunikatora” pokaźnych rozmiarów, jednak pożałowali oni slotu na kartę SIM, więc Rufus Cuff nie może zastąpić telefonu. Inteligentny zegarek jest grubości 11 mm, a więc (w tej kwestii) podobnie plasuje się jak Galaxy Gear czy Pebble. Pozytywnym askoczeniem natomiast jest współpraca z urządzeniami opartymi zarówno na Androidzie i iOS.
Pierwsze modele trafią do klientów na początku przyszłego roku. Podzielacie zdanie twórców: „rewolucja na nadgarstku”? Ja osobiście podchodzę do tego urządzenia bardziej w ramach ciekawostki, niż do urządzenia, w które chciałbym się zaopatrzyć. Dodatkowo obawiam się, że funkcjonalność może być raczej średnia.
Może jednak ktoś z Was maniaKów się skusi? 😉
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.