Lekka, ładna i bardzo funkcjonalna słuchawka — Jabra ECLIPSE to zestaw bezprzewodowy, który daje swobodę rozmowy i większą wygodę życia. Za stosowną kwotę, oczywiście.
Istnieją pewne uniwersalne prawdy. Kiedy ktoś je nam przekazuje przedwcześnie, to słuchamy ich z lekkim niedowierzaniem, ale potem stają się one rzeczywistością. Przekonałem się o tym, kiedy zauważyłem, że zamiast maniaKalnie pisać SMS-y, zacząłem częściej dzwonić. Rozmowy głosowe są znacznie wygodniejsze, a poza tym pozwalają uniknąć porozumień, których wiadomości tekstowe nawet wzbogacone o emoji przynoszą znacznie więcej.
Z tą właśnie dygresją w głowie zacząłem testować bezprzewodowy zestaw słuchawkowy Jabra ECLIPSE. Urządzenie przysłano w eleganckim pudełku, a w środku znalazłem nie tylko słuchawkę i kabelek do ładowania, lecz także zestaw wymiennych gumek do uszu i elegancką stację dokującą. Właściwie to od niej chciałbym zacząć tę recenzję, ponieważ nie jest ona dodatkowym wyposażeniem, a podstawowym elementem, z którego będziemy korzystać na co dzień.
Stacja dokująca posiada kształt muszelki tudzież kamienia rzecznego — sami zdecydujcie — a z zewnątrz została powleczona bardzo przyjemnym tworzywem sztucznym: delikatnym w dotyku, matowym i ładnie się prezentującym. Na jednym z boków mieści się port microUSB, dzięki któremu po umieszczeniu słuchawki w środku będzie możliwe naładowanie akumulatorka. Stacja posiada też wskaźnik naładowania baterii oraz przycisk umieszczony na spodzie. Wciśnięcie go i przytrzymanie przez 3 sekundy rozpocznie proces parowania z telefonem.
Konfiguracja jest dziecinna prosta i zajmuje niecałą minutę. Wciskamy guzik, znajdujemy słuchawkę na liście urządzeń Bluetooth wyświetlanej w naszym telefonie i gotowe. Słuchawka nie ma też żadnych problemów z nawiązaniem łączności — sprawdziłem zarówno na iPhone’ie, jak i telefonie pracującym w oparciu o system Android. Dodatkowo możemy ściągnąć specjalną aplikację Jabra Assistant, która posiada dodatkowe opcje i ustawienia (w języku angielskim). Jakie?
Fajną i niezwykle przydatną funkcją jest możliwość zlokalizowania zestawu. Asystent Jabra pokazuje na mapie, gdzie ostatnio zostawiliśmy swoją słuchawkę Eclipse, a po wybraniu dodatkowej opcji może ona zacząć wydawać głośne dźwięki. W ten sposób szybko znajdziemy zgubiony gadżet.
Szczerze powiedziawszy, Jabra ECLIPSE przekonała mnie do korzystania ze słuchawek bezprzewodowych. Kiedy możemy rozmawiać przez telefon mając przy tym wolne ręce, ma się dużą wygodę i swobodę wyrażania myśli. I nie chodzi tylko o to, żeby w tym samym czasie robić coś innego.
Jestem osobą, która lubi gestykulować podczas rozmawiania i słuchawka Bluetooth przywróciła mi tę możliwość, kiedy telefonowałem do znajomych. Poza tym, Jabra ECLIPSE jest na tyle lekka, że zupełnie nie czuć jej obecności w uchu — jest wygodna, bardzo dobrze wyprofilowana i w tym wszystkim dyskretna.
Malutką diodę informującą o trybie pracy (kolor zielony — włączony, niebieski — tryb parowania) umieszczono po wewnętrznej stronie słuchawki, dzięki czemu nie poruszamy się po mieście z kolorową diodą migającą ostentacyjnie koło naszego ucha. Jest też czujnik reagujący na puknięcie. Kiedy stukniemy raz, głos w słuchawce powie nam, jaki jest status urządzenia (połączenie i naładowanie baterii), podwójne uderzenie w słuchawkę wywołuje w iPhone’ie asystenta głosowego.
Producent naprawdę się postarał, bo Jabra ECLIPSE współpracuje z Siri oraz Google Now. Testowałem wydawanie komend iPhone’owi (niestety Siri wciąż nie umie polskiego) i oba urządzenia fantastycznie ze sobą współpracowały. Stuknięcie w słuchawkę wywołuje aystenta, a wypowiedzianą komendę zestaw rejestruje na tyle dobrze, że telefon nie ma problemu z jej rozszyfrowaniem.
Pukając w słuchawkę możemy też odebrać połączenie lub je zakończyć, ale musimy się najpierw przyzwyczaić do tego, jak słuchawka reaguje na nasz dotyk. Czasami pukałem za słabo, czasami za szybko, ale ogólnie funkcja ta przynosi więcej pożytku, niż rozczarowania, więc nie mam prawa do narzekań. Tak samo, jak jakość dźwięku emitowanego przez słuchawkę — jest głośny i bardzo czysty, co sprawdziłem odtwarzając też… muzykę.
Jabra ECLIPSE korzysta z Bluetooth 4.1, wspiera protokoły A2DP i posiada dodatkowe mikrofony do eliminowania hałasu z zewnątrz. I to słychać podczas rozmów. Korzystałem z zestawu poruszając się w różnych miejscach — idąc wzdłuż ruchliwej ulicy, w tramwaju i podczas spaceru. Moi rozmówcy nie skarżyli się na jakiekolwiek problemy ze zrozumieniem mnie czy na hałas dochodzący z mojego otoczenia. Super!
Jedynie bateria jest dla mnie lekkim rozczarowaniem, bo wytrzymała nie więcej, niż 3 godz. ciągłego korzystania ze słuchawki. Po pełnym naładowaniu zestawu, wirtualny asystent szacuje, że taki czas jest maksymalny, jaki możemy oczekiwać po zestawie. Dowiedziałem się jednak, że dołączona do zestawu stacja dokująca posiada własne ogniwo, dlatego możemy ją ze sobą zabrać i zawsze podładować słuchawkę.
Nie uważam tego, za praktyczne rozwiązanie, bo musimy nosić ze sobą dwa urządzenia, ale jak zawsze, tak i tu jest druga strona medalu. Jabra ECLIPSE waży tylko 5 gramów, więc spodziewam się, że tak niedużą wagę otrzymano używając bardzo małego akumulatorka. Korzystanie ze stacji dokującej w podróży lub w trasie pozwoli natomiast przedłużyć czas pracy słuchawki do 10 godzin!
Przyznam, że Jabra ECLIPSE bardzo przypadła mi do gustu. Jest wygodna, niezawodna i ładna, a dodatkowe wyposażenie ułatwia codzienną eksploatację urządzenia. Dźwięk w słuchawce jest naprawdę porządny — tak mogę to określić nie mając bardziej skomplikowanych instrumentów do jego sprawdzenia.
W czasie testów nie zauważyłem żadnych problemów z Eclipse, dlatego z czystym sumieniem mogę tę słuchawkę polecić każdemu, kto szuka sprzętu tego typu i jest w stanie wysupłać z portfela więcej, niż kilkadziesiąt złotych. Bo jest jedna przeszkoda — cena, która w momencie publikacji tej recenzji, w żadnym sklepie nie schodzi poniżej 399 zł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…