- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
myPhone Venum to jeden z najnowszych modeli polskiego producenta, a jednocześnie najtańszy z serii produktów, które zadebiutowały pod koniec ubiegłego miesiąca. Czy ten kosztujący niespełna 400 zł, 5-calowiec z Androidem okaże się proporcjonalnie lepszy od tańszego o ponad 100 zł modelu Fun 4?
Specyfikacja myPhone VENUM
Dane podstawowe | |
Wymiary | 147 x 73 x 9.1 mm |
Waga | 143 g |
Obudowa | klasyczna (zdejmowana osłona baterii) |
Standard sim | Micro-sim + Micro-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 854x480, 196 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Spreadtrum SC8830 |
Procesor | 1.3 GHz, 4 rdzenie (ARM Cortex-A7) |
GPU | Mali-400 |
RAM | 1 GB |
Bateria | 2000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 64GB |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.1.0 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | UMTS |
WIFI | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 29 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2 MP, wideo VGA (640x480), 16 kl/s |
Obudowa i jakość wykonania
Venum prezentuje się świetnie na renderach producenta. Mam tutaj na myśli przede wszystkim kolorystykę i stylistykę tylnej klapki, która wydaje się mieć fakturę szlifowanego aluminium. W rzeczywistości nie jest już tak imponująco. Do naszej redaKcji trafił model w kolorze niebieskim. Na żywo, owszem, telefon wygląda ładnie, ale nie aż tak, jak na zdjęciach. Wrażenie psuje przede wszystkim fakt, że klapka jest wykonana ze słabej jakości, twardego plastiku, a wspomniany wzorek jest ledwo widoczny.
Urządzenie jest dosyć duże, jak na 5-calową przekątną ekranu. Winne są temu przede wszystkim szerokie ramki na dolnej i górnej krawędzi. Na obu znajdują się kratki, które mogą sugerować, że telefon wyposażono w głośniki stereo. Niestety, pod górną znajdziemy tylko głośnik do rozmów, a pod dolną monofoniczny głośnik główny. Producent postawił także na tradycyjne przyciski dotykowe, zamiast ekranowych. Znajdują się one naturalnie pod wyświetlaczem, ale nie są podświetlane.
Urządzenie ma konstrukcję charakterystyczną dla Microsoftowych Lumii, która została użyta również w modelu Fun 4. Oznacza to, że mamy tutaj do czynienia z rozbieralną obudową, składającą się z klapki stanowiącej tył i krawędzie, oraz części głównej z podzespołami i ekranem. Te dwa elementy nie zostały jednak ze sobą idealnie spasowane, co objawia się słyszalnym skrzypieniem przy uciskaniu telefonu. Jest to poważny, ale na szczęście jedyny zarzut w kwestii solidności wykonania. Konstrukcja sama w sobie jest sztywna, a przyciski są optymalnie osadzone na swoich miejscach.
Telefon wyposażono w dwa przewodowe wejścia: micro USB i audio 3,5 mm. Zostały one umieszczone na górnej krawędzi, w odległości mogącej być niewystarczającą do zapewnienia komfortowego używania obu złącz, szczególnie jeśli to od słuchawek będzie zagięte.
Temperatura obudowy
Telefon nie ma dużego problemu z nagrzewaniem się, chociaż biorąc pod uwagę to, jakie podzespoły znajdziemy w środku, i tak można być nieco zaskoczonym. Urządzenie udało nam się bowiem rozgrzać do 42 stopni (3 stopnie więcej, niż bliźniaczy Fun 4). Oczywiście, ta temperatura występowała tylko w jednym miejscu – okolicach obiektywu aparatu. Pozostała część obudowy raczej nie przekraczała 37/38 stopni Celsjusza.
Ekran
5-calowy IPS oferuje rozdzielczość 480 x 854 pikseli. Już po parametrach widać, że jest to element, na którym oszczędzano. Zarówno w specyfikacji, jak i w rzeczywistości pierwsze co rzuca się w oczy to niska rozdzielczość. Przy matrycy o takiej przekątnej owocuje ona nieco archaicznym zagęszczeniem pikseli na poziomie 196/cal. W efekcie, pojedyncze punkty są łatwo dostrzegalne, a czcionki i krawędzie widocznie postrzępione.
Kolory na ekranie nie są najwyższej klasy, ale bez bezpośredniego porównania z innym wyświetlaczem nie jest to mocno zauważalne. Chodzi tutaj przede wszystkim o słabe nasycenie barw. Kąty widzenia są z kolei bardzo dobre. W każdym kierunku i przy każdym stopniu odchylenia, kolory zachowują swój naturalny odcień, co jest typowe dla większości ekranów IPS.
Widoczność w słońcu kuleje za sprawą przeciętnej mocy podświetlenia maksymalnego (369 cd/m2) i głęboko osadzonego ekranu, który pokrywa szkiełko zbierające dużo zabrudzeń i mocno odbijające światło. Minimalne ustawienie (30 cd/m2) powinno być za to wystarczające do komfortowego korzystania z telefonu w ciemności.
Panel dotykowy działa bez większych problemów. Digitizer prawidłowo reaguje na polecenia. Obsługuje on wielodotyk, maksymalnie do 5 punktów.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.