Telefon został uzbrojony w litowo-jonowe ogniwo, któe ma pojemność 2000 mAh. Producent zadbał o to, aby użytkownik mógł samodzielnie je wyciągnąć i w razie potrzeby wymienić na nowe.
Wyniki naszych testów pokazują, że mimo zastosowania stosunkowo energooszczędnych podzespołów, bateria nie gwarantuje dobrych czasów pracy, a jedynie poprawne. Mimo teoretycznie proporcjonalnego wzrostu pojemności względem modelu Fun 4, rezultaty są jednak słabsze w większości testów. W codziennym użytkowaniu musimy być przygotowani na przymus codziennego podłączania urządzenia do ładowarki. Poniżej dokładne wyniki testów:
Wszystkie próby były wykonywane przy jasności ekranu skalibrowanej na 120 cd/m2.
Aparat główny posiada 5-megapikselową matrycę nieznanej produkcji. Z danych możemy jedynie odczytać, że przysłona ma wartość f/2.8, a ogniskowa ma długość 4 mm.
Do robienia zdjęć służy domyślnie aplikacja Aparat Google, z którą nie mam dobrych doświadczeń, jeśli chodzi o ostatnio testowane telefony. Niestety, myPhone Venum tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nie nadaje się ona do słabszych urządzeń. Najbardziej uciążliwa jest tutaj wolna reakcja i mało sprawne przechodzenie pomiędzy różnymi funkcjami. A tych jest na pierwszy rzut oka jak na lekarstwo. Aby dotrzeć do czegokolwiek bardziej zaawansowanego, niż aktywacja lampy błyskowej lub trybu HDR, musimy zagłębić się w gąszcz ustawień, a to już bez podglądu obrazu widocznego w obiektywie. Jeśli nie jesteście cierpliwi, polecam rozejrzeć się za alternatywą.
Zdjęcia wykonywane telefonem, niestety, nie należą do najlepszych. Na ekranie telefonu prezentują się jeszcze dobrze, ale po przybliżeniu albo przeglądaniu na większym wyświetlaczu wychodzą na jaw liczne niedoskonałości. Po pierwsze, kolorystyka często jest wyblakła, kolory sprawiają wrażenie wypranych, niedostatecznie nasyconych; ma to miejsce głównie w sceneriach z oświetleniem odbiegającym od idealnego. Po drugie, szczegółowość fotografii pozostawia wiele do życzenia właściwie niezależnie od warunków. W uchwyceniu ostrego kadru nie pomaga słaba stabilizacja, a także mozolnie działający autofocus.
Jeśli zależy nam na jak najlepszej jakości zdjęcia, warto spróbować ustawić niektóre parametry ręcznie. Dobrym przykładem jest ISO, które w trybie automatycznym nie zawsze jest dobierane prawidłowo, na przykład 400 przy idealnym oświetleniu. W takim przypadku manualna redukcja parametru do wartości 100 pozytywnie wpłynie na jakość zdjęcia.
Podobnie jak w przypadku Fun 4, telefon podaje rozdzielczość maksymalną inną, niż producent. Pierwsze źródło mówi o 1080p, a drugie 720p. W praktyce nie ma to jednak większego znaczenia, bo mamy tutaj zapewne do czynienia z mocną interpolacją, która skutkuje bardzo kiepską jakością wideo. Najlepszym rozwiązaniem jest tutaj pójście pod prąd i ręczne wybranie rozdzielczości VGA, która wydaje się być jedyną, nie podbijającą sztucznie rozdzielczości, przez co płynność jest najlepsza.
Do autoportretów służy 2-megapikselowy aparat, wyposażony w diodę doświetlającą. Paradoksalnie, to przednia lampka LED może okazać się bardziej przydatna od samego aparatu, bowiem zarówno zdjęcia, jak i filmy nim wykonywane są bardzo słabej jakości. Właściwie niezależnie od warunków, należy uznać go za opcję awaryjną.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…
ASUS Zenfone 11 Ultra to tegoroczny flagowiec producenta. Podczas premiery kosztował grubo ponad cztery tysiące,…
Szukasz taniego smartfona z ładowaniem bezprzewodowym? Przeraża Cię wydawać grube tysiące na najnowsze flagowce z…