Ulefone Paris – test iPhona z Androidem

Bateria

Chińscy producenci zdążyli nas już przyzwyczaić do hojności w zakresie pojemności akumulatorów. W wypadku Parisa nie udało się najwyraźniej obejść praw fizyki,w efekcie czego w obudowie zdołano zmieścić ogniwo o pojemności „zaledwie” 2250 mAh.

Oznacza to, że w teorii na długie czasy pracy na jednym ładowaniu nie ma co liczyć. W rzeczywistości, przy umiarkowanym użytkowaniu możemy spokojnie liczyć na cały dzień bez konieczności ładowania. Z wytrzymaniem 48 godzin już będzie spory problem, ale kiedy zredukujemy jasność do minimum i mocno ograniczymy naszą aktywność, jest to nadal możliwe.

Tradycyjnie, sprawdziliśmy wydajność energetyczną telefonu przy jasności sprowadzonej do 120 cd/m2. Rezultaty zestawiliśmy z podobnym Elephone M1, który ma ogniwo o pojemności 2780 mAh.

Aparat fotograficzny

Aparat główny, znajdujący się w lewym górnym rogu tylnej ściany urządzenia posiada 13-megapikselowy sensor Omnivision OV13850.

Oto najważniejsze elementy specyfikacji tej jednostki:

• 13 megapikseli rozdzielczości
• sensor CMOS, typ 1/3.06
• ogniskowa 4 mm, jednostka przysłony f/1.8
• rozmiar pojedynczego piksela 1.12 µm
• pojedyncza dioda LED
• nagrywanie wideo w rozdzielczości 1080p

Ulefone Paris / fot.gsmManiaK.pl

Do obsługi aparatu służy domyślna aplikacja Aparat. Jest to program prosty, z funkcjonalnym i intuicyjnym interfejsem. Umożliwia regulację parametrów takich jak: ekspozycja, tryb scenerii, balans bieli, zapobieganie migotaniu, rozdzielczość czy ISO. Posiada on także kilka podstawowych trybów robienia zdjęć i filtrów fotograficznych.

Aplikacja działa bardzo szybko, jest zadowalająco responsywna i stabilna, a sam proces robienia zdjęcia zwykle nie trwa długo.

Ulefone Paris / fot.gsmManiaK.pl

Jakość zdjęć

Fotografie z reguły są ładne, ale nie jest to zasadą, bo urządzenie bywa nieprzewidywalne. Oprócz ustawienia odpowiednich parametrów, trzeba mieć też trochę szczęścia – nawet dobrych warunkach – żeby wykonać poprawne zdjęcie. Aparat różnie bowiem radzi sobie nawet z drobnymi zmianami oświetlenia, często w trybie automatycznym zbyt nerwowo żongluje wartościami ekspozycji czy ISO, czego efektem są zdjęcia prześwietlone lub nieodpowiednio naświetlone. Podobnie ma się sprawa z ostrością. Raz jest lepsza, raz gorsza nawet przy zdjęciach tej samej scenerii. Reasumując, aby mieć pewność, że fotografia wyjdzie taka jak zaplanowaliśmy, najlepiej zrobić kilka zdjęć i wybrać z nich najlepsze.

Zdjęcia nocne wychodzą całkiem dobrze. Najlepiej zdać się na swoje wyczucie i manualnie wybrać wartość ISO, choć jak nie ma na to czasu, również nie powinno być tragedii. Co najwyżej zdjęcie wyjdzie minimalnie mniej ostre i bardziej zaszumione.

Jakość filmów

Filmy wideo wydają się trzymać wyższy poziom niż fotografie, a przynajmniej te nagrywane przy dużej ilości światła zastanego. Nie można narzekać zarówno na szczegółowość, jak i płynność. Co rzadkie, naprawdę widać że jest to prawdziwe 1080p 30 kl/s. Przy gorszym oświetleniu, jak sami możecie zobaczyć na poniższym samplu, cierpli przede wszystkim płynność, której brak sprawia, że film się nieprzyjemnie ogląda.

Selfie

Do robienia zdjęć autoportretowych służy 5-megapikselowy układ, również produkcji Omnivision. Tym razem jest to budżetowy sensor OV5648.

Selfie wykonywanie telefonem są akceptowalnej jakości, na tyle, aby bez wstydu móc się nimi pochwalić na portalu społecznościowym. Drukować ich jednak bym nie polecał, gdyż nawet przy niewielkim powiększeniu ujawniają się niedoskonałości w postaci szumów i nieostrości.

Mamy możliwość również kręcenia wideo w jakości 720p 30 kl./s. Filmy nagrywane przednim aparatem są niestety słabej jakości. O ile na płynność nie można narzekać, to szczegółowość odbiega znacząco od idealnej. Do wideorozmów powinno to jednak w zupełności wystarczyć.