Samsung Galaxy S6 Edge Plus posiada wszystkie zalety mniejszego odpowiednika, ale przeniesione na większy, 5,7-calowy ekran Super AMOLED. Sprawdziliśmy, czy jest sens dopłacać do większego modelu.
Za pierwszym razem ambicja zawiodła Samsunga do premiery dwóch świetnych telefonów, w tym jednego szczególnie interesującego, bo posiadającego ekran z zagiętymi krawędziami. Producent nie mógł jednak na tym poprzestać — wyraźnie brakowało mu w ofercie większego modelu będącego nowatorskim odpowiednikiem serii Galaxy Note. Kilka miesięcy po premierze S6 Edge pojawił się większy model, Samsung Galaxy S6 Edge Plus.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 76 x 154 x 6.9 mm |
Waga | 153 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | Super AMOLED 5.7'', rozdzielczość 2560x1440, 515 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Samsung Exynos 7420 |
Procesor | 2.1 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53 + Cortex-A57) |
GPU | Mali-T760MP8 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 3000 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 32/64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.1.1 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 300 Mb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.2 z A2DP, LE, apt-X |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 16 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Przede wszystkim, Samsung Galaxy S6 Edge Plus to phablet. Posiada ekran o przekątnej aż 5,7 cala, czyli troszkę większy od iPhona 6s Plus i tak samo duży, jak Samsunga Galaxy Note’a 4. Pomimo dużych gabarytów, Galaxy S6 Edge Plus nazwałbym jednym z najładniejszych telefonów, jakie dotychczas testowałem. Patent z wykorzystaniem szkła na tylnym i przednim panelu oraz aluminiowej ramki wygląda elegancko, szykownie i ponadczasowo. Aż do czasu, kiedy te dwie duże tafle szkła Gorilla Glass 4 zaczną się palcować.
To jedna z pierwszych rzeczy, jakie odkryłem po wyjęciu Samsunga z pudełka: piękny, ale bardzo się palcuje. Na szklanej pokrywie o złotym kolorze takie zabrudzenia są bardzo łatwo widoczne, dlatego byłem wielkim fanem S6 Edge o standardowych rozmiarach, bo do testów przesłano biały wariant kolorystyczny, a na obudowie o takim kolorze ślady po palcach i lekkie zabrudzenia nie były widoczne. W przypadku złotej S6 Edge Plus zauważyłem nie tylko zabrudzenia, lecz także małe ryski.
Mimo to Samsung i tym razem trafił w dziesiątkę, bo telefon wygląda znakomicie. Zagięte na bokach krawędzie sprawiają wrażenie, jakby telefon był cieńszy niż w rzeczywistości jest. Akurat w kwestii gabarytów nie mogę nic Samsungowi zarzucić. Ponownie punktem odniesienia będzie dla mnie iPhone 6s Plus (pojawi się jeszcze nie raz w tym teście), który ma mniej więcej taką samą długość i jest odrobinę szerszy od S6 Edge Plus, pomimo tego, że ma mniejszy ekran. Phablet Samsunga jest poręczny jak na swoje wyposażenie, a jego waga nie dała się odczuć podczas noszenia telefonu w kieszeni.
Świetnie rozlokowano klawisze fizyczne, bo niezależne od tego, w której dłoni trzymałem S6 Edge Plus, lądowały one bezpośrednio pod moim palcami. Na prawej krawędzi znajduje się guzik wybudzania, a na drugiej dwa do regulowania głośnika. Mają duży i wyczuwalny skok, podobnie jak guzik domowy — nieodłączna już część telefonu od koreańskiego producenta, rozbudowany o szybki i precyzyjny czytnik linii papilarnych. Szkoda tylko, że producent nie wykorzystał czasu na przemyślenie aparatu głównego, bo nadal wystaje on ponad piękne, szklane plecy telefonu.
Niezwykle interesującym aspektem Samsunga Galaxy S6 Edge Plus jest jakość wykonania – nadal pamiętam niesławę, jak okrył się Samsung Galaxy S5, ale kolejna generacja z tej rodziny przynosi zmiany, na które długo czekaliśmy. S6 Edge Plus został solidnie skonstruowany. Nie dają o sobie znać żadne skrzypienia czy obluzowania, zupełnie jakby bryłę wykonano z jednego kawałka. Miła odmiana!
Przód urządzenia zdobi piękny, 5,7-calowy ekran Super AMOLED pracujący w rozdzielczości QHD. Nie będę nazbyt oryginalny, jeśli powiem, że to jedna z najlepszych matryc, jakie dotychczas testowałem. W świecie smartfonów na samym szczycie jest miejsca dla Samsunga, i nawet jeśli Apple chwali swoje Retiny HD, a Sony korzysta z wielu różnych technologii wzbogacających głębię kolorów, to ekrany Samsunga w dalszym ciągu pozostają wyznacznikiem dla pozostałych producentów.
Ponownie spotykamy się z bardzo dużą rozdzielczością — 2440 na 1560 pikseli, choć w przypadku przekątnej ekranu S6 Edge Plus daje to mniejszy współczynnik zagęszczenia pikseli niż w standardowy modelu z tej serii. S6 Edge — 576 ppi, S6 Edge Plus — 515 ppi.
Akurat tak się złożyło, że na Samsungu Galaxy S6 Edge Plus testowałem zestaw do rzeczywistości wirtualnej happyVR i wyświetlacz nie dał mi żadnych powodów do narzekań. Obraz jest wyrazisty i realistyczny, że łatwo się wciągnąć. Duża przekątna i rozsądnie dobrana do niej rozdzielczość spowodowały, że często odtwarzałem różnego rodzaju treści — filmy, książki i zdjęcia.
Galaxy S6 Edge Plus znakomicie nadaje do multimediów, jeśli komuś oczywiście nie będzie przeszkadzać to, że część zawartości „wycieka” na zagięte krawędzie.
Pomiary jasności potwierdziły tylko moje osobiste odczucia. Podświetlenie jest bardzo mocne — dochodzi do 370 cd/m2, pomimo tego, że matryca Super AMOLED nie wymaga aż tak dużej jasności. Komfortu korzystania z telefonu na dworze nie zaburzy nawet bardzo mocne światło słoneczne, a automatyczna regulacja podświetlenia spisywała się bardzo dobrze. Również wartość minimalna, w tym wypadku schodząca do 2 cd/m2, zalicza się do bardzo dobrych. Nie sposób więc przyczepić się do żadnego z aspektów wyświetlacza.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…