Czytnik linii papilarnych do niedawna był domeną smartfonów z najwyższych półek cenowych, szczególnie u renomowanych producentów. Jednak działania Chińczyków i natywne wsparcie dla czujnika biometrycznego ze strony Androida Marshmallow wymusza jego pojawienie się w tańszych urządzeniach i w tej materii postanowił działać Samsung.
Czujnik biometryczny swego czasu trafiał przede wszystkim do smartfonów z najwyższej półki cenowej. Wynikało to głównie z konieczności zadbania o to przez producenta, gdyż Android natywnie nie wspierał tej funkcji. Jednak zmieniło się to w przypadku Androida Marshmallow, co otwiera drogę do jego pojawiania się w coraz tańszych urządzeniach. Zjawisko to potęgowane jest przez działalność chińskich producentów, którzy wyposażają w czujnik biometryczny coraz tańsze smartfony i nie mam tu na myśli dość mało znaną firmę UMI, a odnoszący coraz większe sukcesy na świecie Huawei. Okazuje się , że podobną drogę chce obrać Samsung.
Jak informuje Korea Herald Samsung przymierza się do zaprezentowania w przyszłym roku tańszych urządzeń, które będą wyposażone w czytnik linii papilarnych. Oczywiście nie będą to ściśle budżetowe smartfony (przynajmniej nie na początku), a przede wszystkim średnia półka. Dlatego też nie zdziwiłbym się, gdyby były w niego wyposażone telefony z linii Galaxy A drugiej generacji, które już wkrótce pojawią się na rynku.
W zasadzie jedynym problemem jest stosunkowo duży koszt takiego czytnika, dlatego Koreańczycy chcą teraz skupić się na obniżeniu kosztów z tym związanych. Jednak jak pokazuje przykład Huawei nie ma takiego problemu, z którym nie można sobie poradzić, więc skoro Chińczycy potrafią zaoferować czytnik linii papilarnych w telefonach kosztujących mniej niż 200 dolarów (a w przypadku UMI nawet mniej niż 100 dolarów), to i Samsung powinien poradzić sobie z podobnym zagadnieniem, oczywiście na początku w trochę droższych niż budżetowe urządzeniach.
Oczywiście sam czytnik linii papilarnych to nie wszystko, gdyż Koreańczycy jakby ,,przy okazji” będą jednocześnie promować i upowszechniać Samsung Pay, czyli swój własny system płatności mobilnych, co pozwoli im upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. A to przecież bardzo ważne w biznesie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
OPPO K13 kusi użytkowników wielką baterią 7000 mAh i nowym Snapdragonem. Być może pod inną…
Huawei Mate XT znalazł już 400 tysięcy nabywców pomimo ustalonej na 11 tysięcy złotych ceny.…
Samsung Galaxy S26 Ultra miał szansę stać się pierwszym tradycyjnym flagowcem producenta z aparatem pod…
W sieci pojawiły się doniesienia o kolejnym powiększeniu baterii we flagowcach z Androidem. OnePlus, realme,…
Honor GT Pro to jeden z tanich flagowców, które o klienta walczą Snapdragonem 8 Elite,…
Kapitalna strategia turowa – Terraformers jest teraz do kupienia za śmieszne pieniądze za sprawą potężnego…