HOMTOM to makra stworzona przez firmę DOOGEE, która ma zawierać w sobie urządzenia wyposażone w akumulatory o dużej pojemności. Pierwsze modele zadebiutowały już na polskim rynku i idealnie wpisują się w ten schemat ale nadchodzący HOMTOM HT7 to zdecydowanie jakieś nieporozumienie.
Zanim przejdę do sedna pozwolę sobie przypomnieć tylko, że HOMTOM HT5 posiada akumulator o pojemności 4250 mAh i ekran 5”, zaś w HOMTOM HT6 do dyspozycji użytkownika został oddany akumulator o pojemności 6250 mAh (wyświetlacz 5.5”).
Niestety, nadchodzący HOMTOM HT7 ma być zasilany przez akumulator o pojemności zaledwie 3000 mAh, a zatem przy zastosowanych podzespołach pozwoli on na intensywne korzystanie z urządzenia przez jeden dzień.
Oprogramowanie (Android w wersji 5.1 Lollipop z tragicznym interfejsem graficznym) prezentowane będzie w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli) na 5.5-calowym wyświetlaczu, który zostanie wykonany w technologii IPS.
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, HOMTOM HT7 moc obliczeniową czerpać będzie z układu MediaTek MT6580, którego cztery rdzenie opierają się o architekturę ARM Cortex-A7 i charakteryzują się częstotliwością taktowania na poziomie 1.3 GHz. Układ SoC wspierany ma być przez 1-gigabajtową pamięć operacyjną RAM, zaś na dane oraz aplikacje producent zarezerwować ma 8 GB wbudowanej pamięci. Za grafikę odpowiadać będzie natomiast zintegrowany chip Mali-400.
Amatorom fotografii smartfonowej oddany ma zostać do użytku 8-megapikselowy aparat, a także kamera kamera do połączeń wideo oraz Selfie – 5 Mpx.
Mizerną pojemność akumulatora (mając na uwadze założenia marki) i dość niskobudżetową specyfikację jestem jeszcze w stanie przeboleć, ale nie mogę pozostać obojętny na kopiowanie wyglądu. DOOGEE doszło ostatnio do wniosku, że kopiowanie Apple stało się nudne i każdy smartfon powinien mieć osobowość. Jakoś ja tej osobowości w HT7 nie widzę. Widzę natomiast tylny panel bezczelnie skopiowany od LG. I gdzie tutaj jest logika?
Galeria HOMTOM HT7
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.