Słyszałeś o Zopo? Jeśli nie, to najwyższy czas zapoznać się z ofertą tej firmy – jej produkty są atrakcyjne, a przy tym stosunkowo tanie. Przed Wami dwie bardzo ciekawe propozycje ze średniej półki, prawdopodobnie najgroźniejsi konkurenci dla Meizu M2 i M2 Note – Zopo Speed 7 i Speed 7 Plus.
Pod względem wyglądu telefony różnią się tylko i wyłącznie wielkością. Speed 7 ma 5-calową przekątną ekranu, podczas gdy Speed 7 Plus 5,5-calową. Poza tym, obudowy smartfonów wyglądają dokładnie tak samo. Po samym zdjęciu, bez charakterystycznego punktu odniesienia, praktycznie niemożliwe jest więc rozpoznanie wersji Zopo Speed 7.
Design telefonów nie porywa – jest klasyczny, bryły mają regularne kształty, a kolorystyka jest mocno stonowana. Obudowa urządzeń nie wyróżnia się niczym charakterystycznym. Przód to niemal jednolicie czarna powierzchnia z logo producenta w dolnej części. Krawędzie są czarne, ale zdobione chromowanymi listwami, ciągnącymi się na całej ich długości. Tylna klapka jest wykonana z plastiku o kolorze ciemnobrązowym, z ledwo widoczną fakturą. Jedynymi elementami wybijającymi się ponad powierzchnię są: obiektyw aparatu, dioda LED i znajdujące się pod nimi logo Zopo.
Producent podkreśla w materiałach promocyjnych, że telefony wyróżniają się wyjątkowo cienkimi ramkami. Rzeczywiście, nie są one grube, ale nie szedłbym zbyt daleko z pochwałami – Meizu M2/M2 Note wypadają w tej kwestii lepiej. Niezależnie od tego, na wygodę i ergonomię użytkowania nie można narzekać, nawet w wersji 5,5-calowej.
Jakość wykonania i spasowania w obu przypadkach jest poprawna. Zastrzeżenia mam w zasadzie jedynie do sztywności konstrukcji – zwłaszcza w wypadku Speed 7 Plus, którego obudowę stosunkowo łatwo jest wygiąć. Jeśli jednak nie badacie codziennie wytrzymałości smartfonu, nie powinno to być dużym problemem. Spasowanie wszystkich elementów jest dobre – obudowa nie trzeszczy pod naciskiem, a przyciski fizyczne na prawej krawędzi są solidnie zamontowane (choć przy gwałtownym ruszaniu telefonem słychać delikatne grzechotanie) i wygodne w użyciu.
Obudowę wykonano z tworzywa sztucznego. Ekran pokryty jest szkłem bez specjalnego utwardzenia, co może skutkować zwiększoną podatnością na zarysowania. Dodam jednak, że po 2 tygodniach testów nie zauważyłem, aby panel złapał jakieś uszkodzenia. Niemniej – warto być ostrożnym. Szkiełko osłaniające wyświetlacz nie jest też wystarczająco sztywne i z łatwością możemy wywołać tak zwany efekt jacuzzi, naciskając mocniej na jego powierzchnię.
Telefony wyposażono w dwa przewodowe wejścia: micro USB i audio 3,5 mm. Znajdują się one na przeciwległych krawędziach, co właściwie wyklucza problemy z jednoczesnym użyciem obu gniazd.
Jak już wspomniałem w poprzednim rozdziale, model Speed 7 ma ekran o przekątnej 5″, a Speed 7 Plus – 5,5″. W obu przypadkach mamy do czynienia z matrycami IPS. Jednostki mają bardzo podobne właściwości – zarówno w kwestii odwzorowania kolorów, jak i nasycenia oraz odcieni. Barwy są ładne i mają naturalną charakterystykę; biel jest w miarę czysta, a czerń wystarczająco, jak na standardy IPS-owe, nasycona.
Rozdzielczość obu ekranów to Full HD (1920 x 1080 pikseli). Ze względu na różnicę wielkości, zagęszczenie pikseli także nie jest takie samo. Mniejsza wersja telefonu może pochwalić się 441 punktami na cal, podczas gdy większa ma 401. W rzeczywistości, dostrzeżenie różnicy gołym okiem jest praktycznie niemożliwe. Czcionki i krawędzie są tak samo gładkie, a szczegółowość jest praktycznie identyczna.
Nieco większe rozbieżności są regulacji jasności. W obu przypadkach zaczyna się ona z podobnego poziomu (39 i 43 cd/m2), ale kończy na zupełnie różnych wartościach. 5,5-calowiec w tym wypadku wygrywa, mogąc się pochwalić wartością 498 cd/m2, podczas gdy 5-calowiec wyciąga „zaledwie” 382 cd/m2. W praktyce, różnica nie jest tak duża, ale da się ją zauważyć korzystając z urządzeń w mocnym świetle słonecznym. Speed 7 Plus jest lepiej przystosowany do takich warunków.
Panele dotykowe sprawują się nienagannie. Są czułe i precyzyjne. Mogą obsłużyć do 5 punktów jednocześnie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…