W sieci pojawiły się pierwsze informacje na temat ZTE Nubia Z11, który będzie nie tylko świetnie wyposażony pod względem specyfikacji technicznej, ale również pozbawiony bocznych ramek wokół wyświetlacza. Rozwiązanie ciekawe, ale czy praktyczne?
W ZTE Nubia Z11 moc obliczeniową zagwarantować ma Qualcomm Snapdragon 820. Układ ten złożony jest z czterordzeniowego procesora (2×2.2 GHz i 2×1.6 GHz) oraz czipu graficznego Adreno 530. Oczywiście nie zabraknie również 4GB pamięci operacyjnej RAM i aż 128GB pamięci na pliki użytkownika (możliwe, że w jednej z wersji). Gdy dodamy jeszcze do tego 20.7-megapikselowy aparat główny, 13-megapikselowy aparat przedni oraz coraz mocniejszy w ostatnim czasie czytnik linii papilarnych, to otrzymamy zestaw godny flagowca z 2016 roku.
Jednak cechą najbardziej wyróżniającą Nubie Z11 będzie wyświetlacz. Co prawda przekątna 5.2 cala i rozdzielczość WQHD (2560×1440) nie są już teraz niczym wyjątkowym, jednak asem w rękawie ZTE będzie brak ramek bocznych wokół niego. Dzięki technologii aRC (arc Refractive Conduction) za krawędzie będzie służył ekran. Jest to dość podobne rozwiązanie do ekranu krawędziowego w tegorocznych urządzeniach od Samsunga, ale jak możecie zauważyć na załączonych renderach nie będzie to jednak to samo. Dodatkowo znajdzie tutaj zastosowanie technologia FIT (Frame Interaction Technology), dzięki której ,,ramki” będą aktywne, dzięki czemu będzie można przy użyciu specjalnych gestów sterować urządzeniem.
Niestety, nie poznaliśmy dalszych szczegółów na temat ZTE Nubia Z11. Co prawda udało mi się znaleźć opis tego urządzenia na stronie Gizok, ale nie mam zaufania do tego sklepu, więc radziłbym zachować dystans wobec informacji z ich strony. Smartfon ma zadebiutować w pierwszej połowie przyszłego roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.