Bateria
Telefon wyposażono w ogniowo o pojemności 2100 mAh, czyli standardowe dla telefonu wyposażonego w 5-calowy ekran. W testach przeprowadzonych po zredukowaniu jasności podświetlenia do 120 cd/m2 energii wystarczyło na około 5 godz. korzystania z internetu Wi-Fi, 4 godz. surfowania po Sieci z wykorzystaniem danych mobilnych i ok. 11 godz. oglądania filmów z wyłączonymi modułami łączności.
Bazując na tych wynikach można śmiało powiedzieć, że Elephone Trunk zdobywa standardowe dla tego przedziału cenowego osiągi zbliżające go do analogicznie wyposażonych modeli, np. Samsunga Galaxy A5 (ta sama przekątna oraz chipset) czy Sony Xperii M4 Aqua (tak sama przekątna, wydajniejszy SoC) czy myPhone CUBE LTE. W odróżnieniu od wspomnianych Xperii, Elephone Trunk nie oferuje żadnych profilów oszczędzania energii, a to może odbić się na częstości ładowania akumulatora.
W codziennym użytku potrzeba podłączenia telefonu do ładowarki powinna się pojawiać nie częściej niż co ok. 1,5 dnia, aczkolwiek to zależy od stopnia wykorzystania telefonu. Kiedy jest on mało używany, system dobrze sobie radzi z ekonomicznym eksploatowaniem zasobów baterii. W trybie czuwania energii z akumulatora praktycznie w ogóle nie ubywa. Dopiero częstsze zaglądanie do Internetu oraz korzystanie z gier skutkuje szybszym wyczerpaniem akumulatora i wtedy ładowarka może okazać się potrzebna co wieczór.
Aparat
Elephone Trunk otrzymał aparat wyprodukowany przez producenta o ciekawej nazwie — SamSunga. Nie jestem pewien ile on ma wspólnego z koreańskim gigantem, ale zamontowana matryca CMOS posiada rozdzielczość 13 megapikseli, autofokus i otrzymała do pomocy diodę doświetlającą. Co ciekawe, telefon nie posiada natywnej aplikacji aparatu należącej do Androida. Znajdziemy tu dość rozbudowany program o zmienionym interfejsie oraz rozszerzonej funkcjonalności.
Obok standardowych ustawień pozwalających zmienić wielkość zdjęcia i filmu, program pozwala na ustawienie pomiaru czułości na światło w zakresie ISO 100 – ISO 3200, zmienić balans bieli, ustalić wyrazistość fotografii, zmienić wartość ekspozycji oraz uaktywnić tryb HDR. W trybie filmowania znajdziemy jeszcze możliwość aktywowania stabilizacji obrazu — zapewne cyfrowej.
Jakość zdjęć
Jak na wykonane aparatem o rozdzielczości 13 megapikseli, zdjęcia posiadają zadziwiająco mało szczegółów, a praktycznie wszystkie są niewyraźne. Rzadko kiedy spotykam się z takim rozczarowaniem. Nawet bardzo korzystne warunki oświetleniowe nie pomagają aparatowi stworzyć ładnego obrazka, pomimo tego, że program dobrze dobiera wartość ekspozycji i nie szarżuje z czułością na światło. Sample jednak świadczą o jednym: to nie jest smartfon, którym chciałbym robić zdjęcia.
Jakość filmów
Analogicznie do zdjęć, filmy nakręcone telefonem pomimo wysokiej rozdzielczości — 1080p, prezentują się dość słabo. Przede wszystkim nie są zbyt płynne, ponieważ prędkość obrazu to 14 kl./s, ale największą bolączką filmu jest wąski zakres tonalny i ponownie nieduża szczegółowość. Można też zauważyć, że obraz nie jest stabilny, nawet jeśli skorzystamy ze stabilizacji.
Zdjęcia autoportretowe
Na froncie zamontowano 2-megapikselową kamerkę, którą niestety też muszę mocno skrytykować. Zdjęcia posiadają przebarwienia — dominuje czerwień, która nie pomaga w uchwyceniu fajnego selfie. Moim zdaniem to skreśla ten model z listy potencjalnych telefonów dla młodszych użytkowników. A ponieważ samemu często korzystam ze Snapchata, nie chciałbym na co dzień korzystać z tego telefonu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.