TouchWiz to popularna i mało lubiana autorska nakładka firmy Samsung. Większości użytkowników nie kojarzy się ona najlepiej i jest dość często obwiniana za ,,zamulanie” Androida. Co prawda w tym roku Samsung znacznie poprawił jej działanie, jednak nadal nie jest ona bezproblemowa, dlatego samo Google postanowiło pomóc Koreańczykom w optymalizacji ich nakładki.
Jestem w stanie się założyć, że większości z was słowo ,,TouchWiz” kojarzy się z lagami i wolnym działaniem, szczególnie po upływie kilku miesięcy od zakupu urządzenia z tą nakładką systemową na pokładzie. TouchWiz już od lat jest najważniejszym wyróżnikiem smartfonów czy tabletów Samsunga, który do tej pory wiele razy zmieniał swoje oblicze, jednak dwie wymienione wcześniej cechy negatywne pozostają. Samsung w tym roku postanowił mocno popracować nad swoją nakładką systemową, która dostała nowe życie, zwłaszcza z Androidem 5.1.1 Lollipop. Jednak odkupiene zostało to ograniczeniem z niektórych funkcjonalności, a na dodatek największą zmorą stało się słabe zarządzanie procesami działającymi w tle (jak to wygląda zobaczycie na filmiku autorstwa Android Police, który znajduje się poniżej), przez co 3 czy 4 GB pamięci operacyjnej RAM pozostają tak naprawdę tylko na papierze. Również część głosów pod naszymi postami sugerowało znaczne spowolnienie działania tegorocznego flagowca Koreańczyków po dłuższym okresie użytkowania. Samsung zdaje sobie sprawę z ciągłej niedoskonałości swojej nakładki, dlatego ciągle pracuje nad jej optymalizacją i rzekomo znalazł sobie w tym działaniu dość niespodziewanego sojusznika.
Według Samsung Wietnam, Koreańczykom w optymalizacji ich nakładki chce pomóc Google, czyli twórca Androida, który jest postawą dla TouchWiza. Według raportu gigant z Mountain View chce tym samym zmienić oblicze nakładki Samsunga, by ta nie kojarzyła się już na świecie z kiepskim działaniem. Oczywiście Google nie robi tego bezinteresownie, gdyż Touchwiz jest przecież najpopularniejszą modyfikacją zielonego robota na świecie, co wynika przede wszystkim z wysokiej sprzedaży smartfonów Samsunga. Właśnie dlatego Android często bywa przez wielu utożsamiany z Touchwizem (i na odwrót rzecz jasna), szczególnie wśród osób mniej zainteresowanych tematem. Zmiana tego punktu widzenia przyniosłaby więc obopólne korzyści zarówno dla Samsunga (co prawda nie ważne co mówią, byleby mówili, ale jednak lepiej by mówili dobrze) oraz Google –oczywiście jeśli rzeczywiście do tej współpracy dojdzie.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy wzajemna współpraca między obiema korporacjami przyniesie spodziewane efekty i wkrótce będziemy świadkami całkowicie odmienionego TouchWiza, co moim zdaniem rzeczywiście mogłoby zmienić odbiór samego Androida. Jednak mam też nadzieję, że nie straci ona swoich pozytywnych cech, bo oczywiście takie ma i chodzi mi tu między innymi o rozbudowaną wielozadaniowość. Nie mówię tutaj oczywiście o przełączaniu się między aplikacjami, gdyż z tym jak stwierdziłem wcześniej ciągle są problemy, ale o pracę z nimi na wielu oknach, a to w produktach Samsunga działa wzorowo i tego moim zdaniem brakuje czystemu Androidowi, o czym niedawno wspominałem. Może współpraca między tymi firmami przyniesie w przyszłości jakieś niezamierzone korzyści?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.