Motorola już kilka razy zmieniała swoje zdanie w kwestii zablokowanego bootloadera, który ciągnie się za tą firmą już od dłuższego czasu. Najpierw słyszeliśmy, że to operatorzy GSM mają mieć decydujące zdanie, czy bootloader będzie zablokowany czy nie, później, być może pod wpływem sukcesu SE, który ową blokadę zniósł, producent zdecydował, że już niebawem wycofa się z blokowania swoich urządzeń. A tymczasem, Droid 3 zaczyna przygodę jako telefon zablokowany.
Szczerze mówiąc spodziewałem się tego. Płomienne deklaracje o szybkim zdjęciu blokady z telefonu do końca 2011 roku oraz wzmiankowanie o tym, że nowe telefony owej blokady już mieć nie będą, wydawały mi się zbyt cukierkowe.
Niestety, w zaledwie kilka dni po premierze nowego Droida wiemy już, że rynkową przygodę rozpocznie jako telefon z ciągle zablokowanym bootloaderem, co z całą pewnością zasmuci liczne grono majsterkowiczów, którzy liczyli na to, że szybko uda im się wgrać jakiegoś ciekawego custom-roma w ten telefon.
„Dobra wiadomość” jest taka, że Droid 3 prawdopodobnie doczeka się odblokowania poprzez specjalną aktualizację, jednak nikt póki co nawet nie ryzykuje dyskusji o terminach. Znając politykę Motoroli, lepiej nie zapeszać 😉
źródło: pocketnow.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.