myPhone CUBE LTE / fot. gsmManiaK.pl
Spis treści
Telefon otrzymał baterię o pojemności 2000 mAh i takie ogniwo wystarcza, aby urządzenie zapewniło 1 – 2 dni normalnego użytkowania bez konieczności sięgania po ładowarkę. Osobiście uważam się raczej za wymagającego użytkownika, dlatego w moich rękach bateria telefonu wyczerpała się dość szybko, bo po około 9 godzinach. W tym czasie korzystałem z odtwarzacza muzycznego, surfowałem po Sieci i wysyłałem wiadomości na komunikatorze.
W testach przeprowadzonych przy jasności ekranu zredukowanej do 120 cd/m2 energii baterii wystarczyło na ok. 5 godz. ciągłego surfowania po Sieci za pośrednictwem Wi-Fi, prawie godzinę mniej przy przerzuceniu się na LTE i niemal 7 godz. ciągłego oglądania filmów z wyłączonymi modułami łączności. Wyniki są porównywalne z notami, które wywalczył sobie wcześniejszy myPhone CUBE, aczkolwiek testowany model i tak radzi sobie lepiej.
Trzeba wziąć pod uwagę, że CUBE LTE posiada wyższą rozdzielczość, a jego bateria jest niewiele większa od ogniwa montowanego w poprzedniku. Porównanie z konkurentami sprzedawanymi za mniej więcej tę samą kwotę stawia myPhone’a CUBE LTE w nieco gorszym świetle, choć i tu trzeba pamiętać o parametrach ekranu i pojemności baterii. Sony Xperia E4 pozwoliła na dłuższe przebiegi, ale posiada wyświetlacz qHD i baterię o poj. 2300 mAh.
Producent sięgnął po aparat wyprodukowany przez Samsunga, a dokładnie po matrcyę S5K52E — 5 megapikseli (o rozmiarze 1,12 mikrona), tylne podświetlenie i autofokus. Do tego dodano jeszcze diodę doświetlającą, a zdjęcia wykonamy standardową dla Androida aplikacją. Możemy w niej aktywować kilka funkcji, jak np. tryb HDR, ożywionego zdjęcia lub śledzenie ruchu.
Przykładowe zdjęcia nie są nazbyt obiecujące, ale zważywszy na zamontowany aparat, nie można mieć większych oczekiwań. Fotografie są niespecjalnie szczegółowe i też nie zawsze wyraźne. Widać też bardzo wąski zakres tonalny, który skutkuje tym, że jaśniejsze obszary są lepiej widoczne niż zacienione. Ogólne wrażenia pogarsza też dość przeciętna paleta kolorów i niezbyt wprawny automatyczny balans bieli. Ilość szumów rośnie wraz z pogarszającymi się warunkami oświetleniowymi, a zdjęcia nocne są z kolei bardzo słabe. Nie ma więc za co chwalić tego aparatu.
Tryb wideo nie przynosi większych zmian. Zarejestrowany materiał prezentuje się bardzo słabo, pomimo tego, że jest rejestrowany w rozdzielczości 720p i z prędkością 30 kl./s. Jakość ponownie osłabia wąski zakres tonalny oraz ospały autofokus, który nie zawsze zdąży wyostrzyć obraz przed rozpoczęciem nagrywania. Efekty takich potknięć najłatwiej zaobserwować na filmie nagranym nocą, które jest też wyjątkowo zaszumione.
Na froncie zamontowano aparat o rozdzielczości 2 megapikseli i to wyposażenie wystarczy do sporadycznych zdjęć. Na ogół będziemy jednak narzekać na brak odpowiedniej ostrości oraz w sporadycznych przypadkach problemy z odpowiednim naświetleniem zdjęcia. Nie zauważyłem, aby zdjęcia posiadały jakieś wyraźne przebarwienia, ale nie są one zbyt ładne (niezależnie od fotografowanej twarzy!), zwłaszcza po zmroku i przy skąpym oświetleniu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tani RTS łączący w sobie elementy RPG jest do kupienia obecnie w zdecydowanie niższej cenie…
Xiaomi Redmi Note 14 Pro 5G to solidny wybór w średniej półce cenowej, oferujący ekran…
Samsung Galaxy S25 Edge pozuje na wideo obok składanego Samsunga Galaxy Z Fold 6 i…
Kapitalna gra detektywistyczna od Rockstara została objęta potężnym 77% rabatem. Nie dość, że przy jej…
Klienci PKO BP zostali perfidnie wzięci na celownik. Niebezpieczeństwo nigdy do końca nie minie, można…
Nareszcie ogłoszono datę premiery serii Infinix NOTE 50. Następcy świetnych i tanich Infinix NOTE 40…