Snapdragon 820 został szczegółowo przebadany pod kątem ogólnej wydajności, dzięki czemu wiemy na co stać flagowy procesor Qualcomma na 2016 rok. Szczególnie imponująco prezentuje się wydajność układu graficznego Adreno 530, które daje solidnie popalić konkurencji.
Qualcomm pokłada w Snapdragonie 820 spore nadzieje, gdyż dzięki niemu Amerykanie mogą odzyskać pozycję lidera wśród producentów układów do topowych urządzeń mobilnych, która została osłabiona przez niefortunnego Snapdragona 810. Testy przeprowadzone przez tom’s HARDWARE pokazują, że nowy Snapdragon rzeczywiście ma spory potencjał.
Jeżeli chodzi o wydajność CPU, to Snapdragon 820 został już nie tylko przetestowany jakiś czas temu, ale dodatkowo porównany z innymi konkurentami, dlatego nowe testy procesora omówię tylko skrótowo. Snapdragon 820 zdobył w teście Geekbench 2366 punktów w wariancie jednordzeniowym i 5477 w wariancie wielordzeniowym. W żadnym z tych testów flagowy procesor Qualcomma na 2016 rok nie wygrywa z przyszłoroczną konkurencją, jednak jego wyniki i tak są imponujące, szczególnie jak na procesor złożony ,,tylko” z czterech rdzeni.
Za wydajność graficzną Snapdragona 820 odpowiada Adreno 530, które teoretycznie jest tylko dopracowanym i ulepszonym Adreno 430, jednak w praktyce jest znacznie bardziej wydajne. W teście Manhattan Offscreen, gdzie rozdzielczość jest domyślnie skalowana do Full HD (1920×1080), Adreno 530 pozwala na wygenerowanie prawie 50 klatek na sekundę, czyli dwukrotnie więcej niż Adreno 430 (Snapdragon 810) czy Mali-T760MP8 (Exynos 7420) oraz o ok. 20% więcej niż PoverVR GT7600 (Apple A9).
W teście Onscreen GPU Snapdragona 820 ustępuje już układowi Apple o ok. 25% (39 kl./s vs 28 kl./s) i nieznacznie wyprzedza Adreno 430 (28 kl./s vs 24 kl./s), jednak jest już dwukrotnie szybszy od Mali-T880MP8. Warto również pamiętać, że prototyp wyposażony w Snapdragona 820 miał do obsłużenia więcej pikseli, gdyż pracował w rozdzielczości 2560×1600 (gdy u konkurencji było to 2560×1440 bądź 1920×1080). Patrząc na całokształt wyników nie trudno dojść do wniosku, że nawet najbardziej wymagający użytkownicy (tak, chodzi tu o graczy) powinni być zadowoleni. Prawdziwym zwycięzcą może również okazać się ten producent, który zdecyduje się obarczyć Snapdragona 820 rozdzielczością nie większą niż Full HD, gdyż w takim przypadku zapas mocy wystarczy na wiele lat w przód.
Jednak Snapdragon 820 poprawił się nie tylko pod względem wydajności. Jak dowiodły badania AnandTech znacznie poprawiona została przepustowość pamięci (od 55 do 131% przewagi nad poprzednikiem, w zależności od wariantu zapisu/odczytu) oraz wydajność energetyczna, gdyż układ ten cechuje się o 30% mniejszym zapotrzebowaniem na energię, co jest całkowicie zrozumiałe – będzie on bowiem produkowany w 14nm procesie technologicznym FinFET LPP. Warto również zauważyć, że obie testujące ekipy nie zauważyły ani większych problemów z przegrzewaniem się Snapdragona 820, ani utraty wydajności w trakcie testowania, więc możemy przyjąć, że rzeczywiście Qualcomm uniknął problemów znanych z jego poprzednika.
Na sam koniec wspomnę jeszcze, że prototypowe urządzenie wyposażone w Snapdragona 820 pozwoliło wykręciło w Antutu 6.0 trochę ponad 130 tys. punktów, co niestety trudno porównać z wynikami znanymi z poprzednich wersji tego benchmarku. Tak czy inaczej Qualcomm najprawdopodobniej wykonał kawał dobrej roboty, jednak patrząc przez pryzmat tegorocznych ekscesów Snapdragona 810 z pochwałami wolę poczekać do momentu, gdy flagowy układ Amerykanów trafi do pierwszych urządzeń komercyjnych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.