Apple zostało pozwane przez grupę niezadowolonych właścicieli iPhone’a 4s, którzy oskarżyli firmę z Cupertino o celowe postarzanie ich dawnego flagowca. Czy długie wsparcie w świecie iOS rzeczywiście jest jednoznacznie pozytywne?
iPhone 4s to flagowy smartfon firmy Apple, który zadebiutował w październiku 2011 roku. Jest to więc urządzenie dość wiekowe, jednak mimo to otrzymało ono w tym roku aktualizację do iOS 9, co po raz kolejny pokreśliło wyjątkowe długie wsparcie ze strony amerykańskiego producenta. Jednak czy jest to zjawisko jednoznacznie pozytywne? Dla jednych tak, dla innych nie, i właśnie do tej grupy należy ponad 100 właścicieli tego modelu, którzy złożyli pozew przeciwko Apple.
Według powodów iPhone 4s znacznie zwolnił po instalacji iOS 9 i ich zdaniem jest to celowe postarzanie poprzednich generacji smartfonów od Apple przez tego producenta. Według pozwu firma z Cupertino musiała wiedzieć, że nowa wersja oprogramowania może spowodować takie problemy, gdyż była ona na pewno testowana, a mimo to Apple zdecydowało się na jej udostępnienie użytkownikom i to bez możliwości powrotu do poprzedniej wersji. Dodatkowym punktem zaczepienia jest strona internetowa producenta, na której wymienione są same zalety iOS 9, ale nie ma żadnej wzmianki na temat ewentualnych problemów po przeprowadzeniu aktualizacji do tej wersji systemu. Poszkodowani są więc przekonani o winie producenta, dlatego żądają odszkodowania w wysokości 5 milionów dolarów.
Jednak to nie jest jedyny przykład na spowolnienie niektórych urządzeń od Apple po aktualizacji do iOS 9, gdyż wiele podobnych zastrzeżeń zgłaszaliście na łamach gsmManiaKa, m.in. pod tekstem Michała o pierwszych wrażeniach po aktualizacji do tej wersji systemu. Czy kolejne aktualizacje poprawiły ten stan rzeczy czy ciągle macie jakieś problemy ze swoimi iUrządzeniami?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.