Zasilanie urządzenia spoczywa na barkach ogniwa litowo-polimerowego o pojemności 2600 mAh. Niestety, jak pokazują nasze testy nie jest to jednostka odpowiednia dla sprzętu o takich parametrach. Podczas umiarkowanego użytkowania z okazyjnym korzystaniem z sieci 4G nie możemy liczyć na więcej, niż jeden dzień pracy. Przy większej dbałości o oszczędzanie energii możemy ten czas oczywiście wydłużyć, ale żeby dotrwać do dwóch dni musimy się już naprawdę postarać.
Co więcej, w oprogramowaniu telefonu nie znajdziemy żadnych systemowych udogodnień. Jest jedynie „inteligentny tryb oszczędzania energii”, który domyślnie jest włączony i w praktyce nie ma realnego wpływu na czas pracy urządzenia.
Rezultaty naszych testów zestawiliśmy z wynikami Elephona M1 i Meizu M2 Note. Wszystkie pomiary przeprowadzaliśmy przy jasności sprowadzonej do 120 cd/m2.
Do fotografowania służy 13-megapikselowy aparat główny bazujący na sensorze CMOS Sony IMX214. Wartość przysłony wynosi tutaj f/2.0, a ogniskowa ma długość 4 mm. Pojedynczy piksel ma standardowo rozmiar 1,12 μm.
Aparat w M2 może obsługiwać klasyczna, Androidowa aplikacja albo program Aparat Google – obie pozycje domyślnie znajdują się w menu. Porównując zdjęcia robione przy pomocy obu, doszedłem do wniosku że lepsze fotografie wychodzą jednak z tej pierwszej. Dodatkowo działa ona znacznie sprawniej, a także posiada nieco bardziej rozbudowaną funkcjonalność i interfejs. Dobrze nam znany program oferuje możliwość wyboru jednego z kilku trybów i regulacji wszystkich podstawowych parametrów takich, jak wartość ekspozycji, czy ISO.
Telefon naprawdę mnie pozytywnie zaskoczył. Poprzednik nie mógł pochwalić się dobrym aparatem, tutaj jest wręcz odwrotnie. Elephone M2 dobrze radzi sobie z robieniem zdjęć. W sprzyjającym oświetleniu fotografie są ostre, naturalnie zabarwione, a wartość ekspozycji jest z reguły dobrana prawidłowo.
W gorszych warunkach widać bardzo wyraźny spadek jakości, ale jeśli odpowiednio ustawimy punkt ostrości i uda nam się nie poruszyć dłonią podczas robienia zdjęcia, również możemy liczyć na całkiem ładną, wyraźną fotografię. W trybie automatycznym telefon poprawnie dobiera wartość ISO i czas naświetlania właściwie niezależnie od warunków.
Aparat wyposażono w pojedynczą diodę doświetlającą LED. Nie jest to mocne ogniwo, ale za to emituje światło o jasnym, białym zabarwieniu.
Filmy nagrywane w rozdzielczości 1080p przy szybkości 25 kl./s. – cechują się dobrym poziomem szczegółowości, a także całkiem niezłą płynnością. Na mniejszych wyświetlaczach materiał wideo ogląda się przyjemnie. Nieco gorzej jest w nocnej scenerii, tutaj pojawiają się już widoczne szumy, ale na tle innych telefonów średniej klasy wciąż należy sklasyfikować to urządzenie wysoko.
Do autoportretów służy 8-megapikselowy układ nieznanej produkcji. Aparat przedni jest niestety dużo słabszy niż tylny. Mimo teoretycznie dosyć dużej matrycy, rejestruje małą ilość szczegółów, a kolory są często sztucznie podbite.
Podobnie wygląda sprawa z wideo, którego płynność i ostrość również jest daleka od idealnej. Mimo teoretycznie obiecujących parametrów filmów (720p i 19 kl./s.) nie należy oczekiwać po nim więcej, niż po budżetowym modelu z 2-megapikselową kamerką.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…