Nowe przecieki mówią o niespodziance szykowanej przez Apple dla swoich użytkowników – konkretniej dla tych, którym wiecznie brakuje wolnego miejsca w urządzeniu.
Od premiery najnowszych flagowców firmy z Cupertino nie minęło zbyt dużo czasu. Po testach, samozapłonach i innych niespodziankach, w sieci zaczynają pojawiać się kolejne informacje traktujące o ewentualnym następcy modeli 6s i 6s Plus. Ciężko się temu dziwić – spodziewana premiera nowego urządzenia z jabłkiem w logo ma nastąpić już we wrześniu bieżącego roku. Z napływających danych zadowoleni będą na pewno Ci użytkownicy, którzy przechowują dużą ilość informacji, zdjęć oraz muzyki w przenośnych urządzeniach.
Według chińskiego serwisu MyDrivers, Apple ma zamiar zwiększyć ilość pamięci na pokładzie nowego iPhone’a. W tym przypadku w sklepach pojawi się wariant, który zaoferuje aż 256-gigabajtów pojemności na dane. Taki zabieg byłby dwukrotnym zwiększeniem obecnej maksymalnej pojemności, która w przypadku modeli 6s i 6s Plus wynosi 128-gigabajtów. Przecieki nie mówią jednak nic na temat innych, mniejszych wersji pojemnościowych. Możemy tylko i wyłącznie zgadywać, że nowy iPhone będzie tym razem dostępny w aż czterech wersjach: 32, 64, 128 i 256-gigabajtowej. Jak to zwykle bywa, tym razem Apple również zrezygnuje z jakiegokolwiek slotu pozwalającego na rozszerzenie pamięci za pomocą zewnętrznych kart microSD.
To jeszcze jednak nie wszystko. Zmiany w nowej generacji urządzeń firmy z Cupertino mają dotyczyć nie tylko pojemności na dane użytkowników. Mający zadebiutować we wrześniu bieżącego roku iPhone 7 Plus będzie mógł pochwalić się powiększoną baterią, której pojemność wyniesie aż (lub tylko) 3100 mAh. Muszę przyznać, że w tym wypadku jestem pozytywnie zaskoczony. Apple zazwyczaj stawiało na mniejsze baterie, które przegrywały walkę w czasie działania z konkurencyjnymi smartfonami. Zmiany nie są jednak ogromne – 3100 mAh to zaledwie 12% większa pojemność niż ta, która jest obecnie dostępna w testowanym przez nas iPhonie 6s Plus. Jak tak kosmetyczna poprawka mogłaby przełożyć się na czas działania na jednym ładowaniu? Tego niestety jeszcze nie wiadomo.
Ostatnie ujawnione przecieki sugerują, iż iPhone’y 7-generacji będą miały ekrany o identycznej przekątnej, co ich poprzednicy. Apple postawi po raz kolejny na sprawdzony 4,7 oraz 5,5-calowy wariant. Dla wszystkich fanów mniejszych urządzeń jest jednak nadzieja. Kilka dni temu Paweł pisał dla Was o nowym modelu oznaczonym literką „C”, który najprawdopodobniej będzie odpowiedzią na potrzeby i uwagi wielu użytkowników – w końcu nie każdemu podobają się duże smartfony.
Więcej informacji na temat nowej generacji „jabłkowych” sprzętów poznamy zapewne z czasem. Wspomniane przeze mnie plotki warto jednak brać z przymrużeniem oka.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.