Rezygnacja z marki ,,Motorola” to tylko jeden z elementów planu Lenovo na 2016 rok. Władze firmy podzieliły się kilkoma najważniejszymi założeniami nowej strategii, które obejmują m.in. liczbę planowanych smartfonów, integrację Vibe UI z czystym Androidem czy też konkretne elementy podziału między linią VIBE i Moto.
W zeszłym tygodniu Lenovo oficjalnie poinformowało, że rezygnuje z marki ,,Motorola” przy promowaniu swoich smartfonów, a wszystko to by odpowiednio wypromować swoją markę na świecie. Oczywiście Chińczycy nie chcą tym samym zamazywać wszystkich śladów po amerykańskiej legendzie, której swojego rodzaju dziedzictwo będzie kontynuowane w serii Moto, lecz dosięgną ją poważne zmiany, które mogą całkowicie zmienić jej charakter.
Od tego roku smartfony z serii Moto będą wyposażone w czujniki biometryczne oraz w wyświetlacze o przekątnej minimum 5 cali, więc możemy już chyba zapomnieć o Moto E 3rd Gen. Lenovo chce również, by smartfony Moto były przeznaczone dla najbardziej wymagających użytkowników, zarówno pod kątem flagowców (Moto X Style), jak i średniaków (Moto X Play), więc zagrożona może być również rodzina Moto G, która ciągle traci na swojej atrakcyjności. Podejrzewam, że to właśnie smartfony z serii VIBE zajmą miejsce smartfonów Moto G i Moto E, gdyż mają być one reprezentantami niższych półek cenowych. Oczywiście są to tylko moje domysły, ale jedno jest pewne – Lenovo zaprezentuje w tym roku nie więcej niż 15 smartfonów z obu serii.
To jeszcze nie koniec, gdyż Lenovo planuje bowiem już w przyszłym roku zintegrować nakładkę VIBE UI z prawie czystym Androidem znanym z serii Moto, jednak nie wyjaśniono co to konkretnie znaczy. Miejmy jednak nadzieję, że Chińczycy nie zdecydują się na implementację odświeżonej nakładki w smartfonach Moto, gdyż to właśnie czysty Android jest największym atutem tej serii od samego początku jej istnienia i wątpię, by zmiana na tym polu wpłynęła korzystnie na sprzedaż przyszłych reprezentantów tej rodziny. Jak cała ta historia się skończy dowiemy się jednak dopiero w przyszłym roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.