Nokia C3 to niskobudżetowy telefon z pełną klawiaturą QWERTY. Jego cena oraz specyfikacja techniczna czynią z niego rywala popularnego Samsunga Ch@t 335, którego miałem przyjemność recenzować jakiś czas temu. Czy C3 to godny rywal dla Ch@t’a? Na te, jak i inne pytania, spróbuję odpowiedzieć w poniższej recenzji.
Testowany model trafił do redakcji dzięki uprzejmości Nokia Polska
Pudełko, w jakim dotarła do mnie Nokia C3, to standardowe, ekologiczne opakowanie Nokii, które jest chyba identyczne dla wszystkich telefonów tego producenta. Moim zdaniem, taka konwencja, gdzie trzymamy się tylko jednego, jasno określonego wzorca, bez względu na to, czy jest to telefon dotykowy, z pełną klawiaturą QWERTY czy też jakikolwiek inny slider, wprowadza pewnego rodzaju monotematyczność i nudę. Pomijając już tę kwestię, pudełko jest po prostu zwyczajne, nie przykuwa uwagi ani w aspekcie użytych materiałów – choć chwali się, że firma popiera działania ekologiczne – ani w kwestii rozmiarów opakowania.
Pierwsze wrażenia po otwarciu pudełka są całkiem pozytywne. Nokia C3 prezentuje się bardzo ładnie i okazale – słuchawka posiada ciekawą stylistykę oraz niezłej jakości plastiki. Zrobił na mnie dużo lepsze wrażenie, niż Ch@t 335. Jest taki, jakim powinien być telefon za około 400 złotych. Wszystko na swoim miejscu, schludnie, ładnie, bez specjalnych tendencji do łapania kurzu.
Poza telefonem w pudełku znalazłem jeszcze ładowarkę sieciową, całkiem ładnie wykonane i poprawnie grające słuchawki, kartę microSD o pojemności 2 GB oraz tak zwaną „makulaturę”, której większość z Was zapewne nie przeczyta 😉
Niby zwykły plastik, ale jakość wykonania to nadal bardzo mocna broń fińskiej firmy. Jedne metalizowane elementy to przyciski menu, jednak jestem pod dużym pozytywnym wrażeniem tego, jak dobrze można wykonać obudowę do telefonu, który kosztuje przecież stosunkowo niedużo. Wszystko jest tak, jak być powinno – łatwo odnajdziemy port microUSB, wejście na karty pamięci, a „patent” ze ściąganiem obudowy bardzo ułatwia życie. Nie ma fizycznego spustu aparatu, ale w tego typu komórce nie można tego rozpatrywać w kategoriach wady.
Nokia C3 może pochwalić się ekranem o przekątnej 2,4 cala, czyli dokładnie takim samym, jak Samsung Ch@t 335. Wszystko widać dobrze, rozdzielczość, jak na tego typu urządzenie jest przeciętna, ale w zupełności wystarczająca. Pozytywnym akcentem jest to, że ekran broni się całkiem dobrze, nawet gdy patrzymy pod światło.
Bateria spokojnie wytrzymuje 2-3 dni dość intensywnego użytkowania. Jeśli korzystacie z telefonu głównie celem wykonania kilku rozmów telefonicznych, korespondencji SMS-owej i mailowej, jestem przekonany, że Wasze telefony będą witać się z ładowarką raz na 4-5 dni. Nieco irytujące jest to, że po podłączeniu do komputera za pomocą kabla USB, telefon nie ładuje baterii – w dłuższe wyprawy radzę więc zaopatrzyć się w ładowarkę.
Jeśli w jakimś aspekcie Nokia C3 przegrywa z Ch@t’em 335, to właśnie tutaj. System w wersji S40 lubi płatać figle i zdarza się, że przy wielu uruchomionych aplikacjach widoczne są błędy i spowolnienia w działaniu systemu. Trudno także dostać się do Ovi Store ponieważ zdarza się, że dostajemy komunikat o zbyt małej ilości dostępnej pamięci operacyjnej. Poza tymi wadami S40, mimo swojej archaiczności, to wiele zalet, za jakie uznałbym świetną książkę adresową, poprawnie działającego klienta poczty oraz dużą ilość aplikacji, o jakie możemy wzbogacić nasz telefon.
Series40 nie jest systemem, który można uznać za nie intuicyjny, dlatego też jestem pewien, że na jego naukę nie będziecie potrzebowali więcej, niż 15-30 minut. Przed rozpoczęciem przygody radzę sprawdzić ustawienia aparatu, zwłaszcza co do miejsca zapisywania wideo i zdjęć, bo docelowo telefon próbuje gromadzić te dane na wewnętrznym nośniku pamięci, który jednak jest bardzo skąpy. Nie wiem, czy coś było nie tak z moim egzemplarzem, czy może ja gdzieś zrobiłem błąd, ale po konfiguracji telefonu do pracy w sieci WiFi, strony WWW potrzebowały kilku (a czasem i kilkunastu) prób, zanim łaskawie raczyły się wczytać. W tym samym czasie usługa Nokia Mobile działała bez jakichkolwiek kłopotów.
Jeśli chodzi o szeroko rozumiane multimedia, telefon oferuje dokładnie to samo, co Ch@t 335. Komórka poprawnie odtwarza muzykę,
na słuchawkach gra nawet niczego sobie, jednak nie nazwałbym jej telefonem muzycznym.
Jakość rozmów prezentuje się dobrze – jestem słyszany, ja także dobrze słyszę swoich rozmówców. Co by nie mówić, to jednak jest to Nokia, więc od samego początku, czyli wybierania numeru, aż do naciśnięcia czerwonej słuchawki, czyli zakończenia połączenia, jest OK. Na początku trochę kłopotliwe może być wybieranie numeru telefonu z klawiatury QWERTY, ale dość szybko udaje się tę sztukę opanować 😉
To chyba ta część recenzji, która najlepiej pokazuje, że można nie tylko chcieć zrobić niezły, tani telefon z klawiaturą QWERTY, ale że taki telefon można zrobić. Nokii – w aspekcie klawiatury – ta sztuka się udała. Mimo tego, że klawisze są dość mocno „ściśnięte”, to mają dobry skok i optymalne wyprofilowanie, dzięki czemu pisze się dobrze. Na tak małej przestrzeni chyba trudno byłoby zrobić lepszą klawiaturę.
Aparat posiada matrycę 2 megapikseli, bez żadnej diody doświetlającej, dlatego też o zdjęciach przy kiepskim oświetleniu od razu zapomnijcie.
Po mojej recenzji Samsunga Ch@t 335 kilka osób odnosiło się w komentarzach do Nokii C3. Chcieliście wiedzieć, który z tych telefonów jest lepszy – wszak to ta sama grupa docelowa oraz ukierunkowanie telefonu na te same usługi. Gdyby była to walka bokserów, podzielona na rundy według rozdziałów w tej recenzji, to Nokia C3 nie wygrałaby przez nokaut, ale z całą pewnością na punkty okazałaby się być lepszym telefonem. Jest tylko jeden problem. Mam nadzieję, że to z moim testowanym modelem było coś nie tak, zwłaszcza w tak ważnym elemencie, jak obsługa stron WWW po sieci WiFi, ale także i zdarzającymi się spowolnieniami telefonu przy dużej ilości uruchomionych procesów. Gorzej, jeśli problem występuje w większej ilości telefonów. W takiej sytuacji, po co komu taki – patrząc obrazowo – bokser, któremu w decydującym momencie na ringu spadają spodenki.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…