Chciałoby się zapytać, wiedząc, że mamy tutaj Snapdragona 810 oraz 5,5-calowy ekran 4K, jak długo telefon działa na pojedynczym ładowaniu. Wbudowany akumulator o pojemności 3430 mAh to dobre wyposażenie dla modelu tego pokroju i w codziennym użytku pozwala na około 1,5 dnia mniej wytężonej pracy.
Zazwyczaj korzystam z danych pakietowych i automatycznego dostrojenia jasności wyświetlacza, dlatego w moim przypadku ładowanie Xperii Z5 Premium co wieczór to większa pewność, że kolejnego dnia nie będę szukać gniazdka zasilania.
W testach syntetycznych, gdy zredukowaliśmy jasność ekranu do 120 cd/m2, telefon pozwolił na ok. 4 godziny surfowania po Internecie (niezależnie od tego, czy korzystamy z danych mobilnych czy Wi-Fi) lub na około 7-godzinny seans filmowy z wyłączonymi modułami łączności. Czas ładowania, pomimo pojawiającej się w specyfikacji funkcji szybkiego ładowania, trwał 2,5 godz.
Takie wyniki wypadają blado na tle phabletu Samsunga — Galaxy S6 Edge Plus pozwalał na dłuższe przebiegi pomimo użycia większej matrycy, ale Xperia Z5 Premium radzi sobie mniej więcej tak samo, jak iPhone 6s Plus, z którego sam jestem zadowolony, jeśli chodzi o wydajność baterii.
Nie można też zapomnieć o tym, że Xperia posiada profile oszczędzania energii Stamina. Sony dzieli je na dwa — mniej inwazyjny wpływający na przesył danych w tle oraz Tryb Stamina Ultra, gdzie funkcjonalność telefonu zostaje mocno okrojona. Chociaż rzadko kiedy decydujemy się na kupno smartfona, żeby potem ograniczać jego możliwości, to takie rozwiązania bardzo się przydają. Cieszy mnie, że Sony pozostaje w tej kwestii na równi z Samsungiem.
Wśród konkurencyjnych modeli flagowych aparat Sony Xperii Z5 Premium może pochwalić się bardzo szybkim działaniem wynikającym z połączenia dwóch technologii wyostrzania obrazu. 23-megapikselowy aparat pozwala także na nagrywanie filmów 4K oraz 5-krotny zoom bez utraty jakości zdjęcia (Clear Image Zoom). Nie mogło też zabraknąć pojedynczej diody doświetlającej.
Dokładna specyfikacja aparatu:
Jakość zdjęć jest adekwatna do tego, co można było zobaczyć w pozostałych modelach z tej rodziny. Aparat Xperii Z5 Premium wykonuje ładne zdjęcia o dobrej szczegółowości. Jak można zauważyć, problematyczne bywają kadry pod światło. Wtedy pierwszy plan bywa wyraźnie ciemniejszy od jasnego tła, które dominuje nad całością.
Mimo to, nawet przy zdjęciach robionych w mało korzystnych warunkach — tutaj pochmurny i deszczowy dzień — automat dobrze operuje balansem bieli i osiąga złoty kompromis między czasem naświetlania a czułością na ISO. Efektem tego możemy liczyć na zdjęcia niezaszumione i wciąż wyraźne. Oczywiście korzystając z trybu manualnego wyciągniemy z aparatu znacznie więcej, ale tu efekt zależy od własnych zdolności fotografa.
Tryb kamery to także powtórka z rozrywki dla tych, którzy mieli styczność z którąś z Xperii Z5. Filmy nagrywane w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli (30 lub 60 kl./s) posiadają znacznie stabilniejszy obraz ze względu na obecność technologii Steady Shot, która nie towarzyszy podczas korzystania z trybu 4K.
To przekłada się na wrażenia z odbioru filmu. Znacznie przyjemniej ogląda się wideo nagrane w jakości Full HD, natomiast kompatybilność z wyższą rozdzielczością jest potrzebna, ale tutaj nie wyobrażam sobie nagrywania bez użycia statywu. Warto, bo kamera Xperii Z5 Premium dobrze sobie radzi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Popularny RTS opowiadający historię alternatywnej rzeczywistości został objęty przez twórców 85% zniżką na Steam. Warto…
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…