Doskonałym przykładem na to, że w obecnych czasach równie mocno trzeba dbać o jakość własnych produktów ale także i o „podstawę prawną”, z jaką w tym wypadku utożsamiam patenty na różne, czasem zbędne, czasem przełomowe technologie jest główny rywal Google’a – Apple. Gigant z Mountein View postanowił nadrobić nieco zaległości w tej dziedzinie.
Ostatnie miesiące nie były dla Google’a łaskawe, jeśli chodzi o patenty. Firma przymierzała się bardzo poważnie do zakupu ponad 6 tysięcy patentów upadłej już firmy Nortel Networks, jednak oferta opiewająca na kwotę 900 milionów dolarów została przebita przez konsorcjum głównych rywali korporacji. Apple, RIM i Microsoft połączyły siły i to one wygrały wyścig.
W związku z bardzo agresywną polityką, jaką Apple prowadzi w kwestii naruszenia opatentowanych technologii, Google doszło do porozumienia z IBM i zakupiło od firmy dokładnie 1043 patenty, które mają pomóc firmie w obronie przed mnożącymi się ostatnio pozwami sądowymi.
Nie znamy kwoty, jaką Google musiało za owe patenty zapłacić, jednak z całą pewnością, była to całkiem pokaźna suma. Swoją drogą, czy Wy też odnosicie takie wrażenie, że główny front wojny między wiodącymi korporacjami przetacza się ostatnio zwłaszcza przez sądowe sale? Gdzieś na drugim planie pozostało to, co interesuje większość użytkowników: nowe, przełomowe urządzenia, po które w dniu premiery będą ustawiać się kolejki…
źródło: opda.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy S25 Edge pozuje na wideo obok składanego Samsunga Galaxy Z Fold 6 i…
Kapitalna gra detektywistyczna od Rockstara została objęta potężnym 77% rabatem. Nie dość, że przy jej…
Klienci PKO BP zostali perfidnie wzięci na celownik. Niebezpieczeństwo nigdy do końca nie minie, można…
Nareszcie ogłoszono datę premiery serii Infinix NOTE 50. Następcy świetnych i tanich Infinix NOTE 40…
Specyfikacja Samsunga Galaxy A56, A36 i A26 5G została potwierdzona przed premierą. Znamy też konkretną…
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…