MediaTek oficjalnie zaprzeczył plotkom o rzekomych problemach helio X20 z przegrzewaniem, jednocześnie zapewniając, że masowa produkcja przebiega bez żadnych zakłóceń. Jednak utrzymywanie temperatury w ryzach osiągane jest wysokim kosztem – całkowitym odłączeniem mocniejszych rdzeni. To nie jest dobra praktyka.
MediaTek helio X20 to pierwszy procesor przeznaczony do urządzeń mobilnych, który złożony jest z aż 10 rdzeni: 2xCortex-A72 o taktowaniu 2.5 GHz, 4xCortex-A53 o taktowaniu 2 GHz i kolejne 4xCortex-A53, tym razem o taktowaniu 1.4 GHz. To właśnie ta pierwsza grupa rdzeni jest najbardziej wydajna, reszta to dobrze znane i co najważniejsze energooszczędne rdzenie pomocnicze, które możemy spotkać w wielu innych procesorach. Pomyślcie więc, jak bardzo może spaść wydajność helio X20, gdy rdzenie Cortex-A72 zostaną odłączone?
Pytanie to nie jest bezpodstawne, gdyż sytuacja ta rzeczywiście ma miejsce w przypadku flagowego układu firmy MediaTek. Wczoraj pisałem wam o plotkach na temat rzekomego przegrzewania się tego układu i tym plotkom zaprzeczył dzisiaj producent na portalu Weibo. Przedstawiciel firmy zapewnił również, że masowa produkcja przebiega bez żadnych zakłóceń, a współpraca z producentami będzie kontynuowana i jak na razie nikt nie rezygnuje z helio X20. Jednak ważniejsza jest dalsza część tej historii.
Helio X20 nie przegrzewa się bowiem z bardzo prostego powodu – gdy temperatura układu przekroczy określony poziom, to zarządca odłącza całkowicie mocniejsze rdzenie Cortex-A72, a wszystkimi obliczeniami zajmują się słabsze rdzenie Cortex-A53. Podobny zabieg znalazł zastosowanie w przypadku Snapdragona 810, więc wiemy z czym to się będzie wiązało – utratą wydajności pod obciążeniem, wraz z upływem czasu. Gdy tak już się stanie, to helio X20 stanie się zwykłym, ośmiordzeniowym procesorem, a 10 rdzeni pozostanie wyłącznie na papierze. Pierwsze testy pokażą, jak to wszystko będzie sprawować się w praktyce, jednak wydajność sugerowana przez benchmarki po raz kolejny może okazać się fikcją.
W tej sytuacji każdy potencjalny użytkownik urządzenia z tym układem ma prawo wiedzieć, że taka sytuacja ma miejsce, a papierowa specyfikacja nie pokrywa się z praktyką. Oczywiście helio X20 nie będzie pierwszym takim przypadkiem w historii, jednak miałoby było, gdyby producenci nie wprowadzali w błąd mniej świadomych użytkowników.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.