Do premiery Galaxy Note 6 jeszcze długa droga, jednak do sieci zaczęły przedostawać się pierwsze informacje o nim. W porównaniu do poprzednika zmieni się sporo, m.in. przekątna ekranu czy ilość RAMu. Przy okazji dowiedzieliśmy się, czemu Note 5 nie pojawił się w Europie – tłumaczenie jest kuriozalne.
Phablety z rodziny Galaxy Note to prawdziwe flagowce dla maniaKów, które łączą wszystko co najlepsze ze sporym ekranem i dedykowanym rysikiem z rozbudowanymi funkcjami. W zeszłym roku Samsung zrobił pierwszy krok do zmiany charakteru serii Note, który ma je skomercjalizować i jednocześnie wprowadził do oferty Galaxy S6 Edge+, który na wybranych rynkach pojawił się w sprzedaży zamiast Galaxy Note 5. Mimo to zeszłorocznemu ,,Notesowi” nie można odmówić typowego wyposażenia i olśniewającej prezencji; jak się okazuje podobnie może być z jego następcą.
Na portalu Weibo pojawił się post, który zdradza prawdopodobną specyfikację techniczną Samsunga Galaxy Note 6. Dzięki temu możemy założyć, że phablet ten zostanie wyposażony w 5.8-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości WQHD (2560×1440). W porównaniu do dwóch ostatnich poprzedników wzrośnie więc przekątna, ale nie to jest w tym wszystkim najciekawsze. Przy parametrach ekranu możemy bowiem znaleźć dopisek ,,RGB”, co może oznaczać jedno – PenTile może w końcu przejdzie do historii.
To jednak nie wszystko. Według źródła Galaxy Note 6 zaoferuje potencjalnemu użytkownikowi 6 GB pamięci operacyjnej RAM, co w drugiej połowie tego roku i zapewne w roku następnym będzie stawało się standardem we flagowcach. Jednak niekoniecznie będzie nim 12-gigabitowy układ pamięci LPDDR4 wykonany w 20nm procesie technologicznym, którego masowa produkcja ruszyła we wrześniu zeszłego roku. Na pokładzie znajdą się również rysik (to akurat żadna niespodzianka), dwie różne jednostki centralne (najprawdopodobniej Snapdragon 820/Exynos 8890) oraz 12-megapikselowy aparat główny (zapewne ten sam, który trafi do Galaxy S7) z pięcioosiową optyczną stabilizacją obrazu. Samsung Galaxy Note 6 pojawi się w wersjach z 64/128 GB pamięci wbudowanej, którą będzie można rozszerzyć przy pomocy karty pamięci. Jak widzicie omawiany model może zaoferować świetną specyfikację, jednak pamiętajcie, że ciągle są to tylko plotki, które potraktujcie proszę z przymrużeniem oka.
Przy okazji mam dla was ciekawostkę. Rory O’Neill, czyli jednego z ważniejszych ludzi w europejskim oddziale firmy Samsung, stwierdził w rozmowie z serwisem TechRadar, że Samsung Galaxy Note 5 nie trafił na nasz kontynent z jednego prostego powodu – według badań producenta Europejczycy w głównej mierze wykorzystują swoje urządzenia do rozrywki, a według Samsunga seria Note powinna służyć przede wszystkim do pracy. Kupujecie takie tłumaczenie? Bo jak dla mnie chodzi przede wszystkim o koszty wprowadzenia na rynek tego urządzenia, które są niewspółmiernie duże w porównaniu do spodziewanych zysków. Co prawda poprzednicy może nie sprzedawali się rewelacyjnie, jednak ilość zawiedzionych tą decyzją fanów okazała się być trudna do przegapienia, szczególnie w Wielkiej Brytanii, do której najprawdopodobniej trafi Note 6. Może Koreańczycy ,,zlitują” się również nad resztą naszego kontynentu?
Ceny Samsung Galaxy Note 5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.