W świecie mobilnego Windowsa bardzo ważną postacią jest Rudy Huyn, czyli deweloper odpowiedzialny za kilka ważnych dla tego środowiska aplikacji. Huyn dołączył do grona niezadowolonych z ostatnich poczynań Microsoftu, który zaniedbuje własną platformę.
Rudy Huyn jest znana postacią w świecie mobilnego Windowsa. Deweloper ten odpowiedzialny jest za wiele aplikacji-zamienników, takich jak 6tag czy 6snap, czyli nieoficjalnych klientów Instagrama i Snapchata (którego notabene już w sklepie nie ma). Rudy Huyn cieszy się wśród wielu fanów Windows Phone sporym autorytetem, więc jego zdanie naprawdę wiele znaczy, a tym razem deweloper skrytykował działalność Microsoftu, umieszczając na Twitterze ten wpis:
Msft Garage, stop to release iOS-only apps, idea: I bring some devs/bloggers & we do a session „msft employees, you kill your own community”
— Rudy Huyn (@RudyHuyn) luty 11, 2016
Słowa te można odczytać jako krytykę polityki Microsoftu, który ostatnio zaniedbuje własną platformę, wydając aplikacje przede wszystkim na konkurencyjne systemy. Nie chodzi tutaj jednak o ten fakt sam w sobie, ale o priorytetowe traktowanie iOS czy Androida, a nie Windows Phone/Windows 10 Mobile. Nie da się bowiem ukryć, że od kilku miesięcy gigant z Redmond stopniowo dzieli się swoimi atutami z konkurencją (niech przykładem będzie choćby klawiatura Word Flow, pakiet Office czy mapy Here), jednocześnie zaniedbując własną platformę. Rudy Huyn uważa, że:
Msft garage should have a strong rule: Ship first on W10, if you target iOS, use Islandwood, if you target android: search a other Win dev
— Rudy Huyn (@RudyHuyn) luty 11, 2016
Nie trudno odmówić racji twórcy 6tag. Microsoft zawodzi swoich fanów, dzieląc się unikatowymi dla własnego systemu aplikacjami, jednocześnie udostępniając nowe w pierwszej kolejności użytkownikom smartfonów z Androidem bądź iOS. To właśnie względne pustki w Sklepie Windows Phone stoją temu systemowi na drodze do wzrostu popularności. Mam wrażenie, że w obliczu kiepskiej sprzedaży smartfonów Lumia Microsoft chce powoli wygasić ten projekt i postawić wszystko na inną kartę, jaką ma być legendarny Surface Phone. Być może jest tak, że gigant z Redmond udostępnia swoje aplikacje na konkurencyjne systemy, by w pewien sposób zapoznać ich użytkowników z własnymi rozwiązaniami, w jakiś sposób od nich uzależnić, a potem dać możliwość korzystania z nich w pełnych wersjach deskopowych na smartfonach z procesorami opartymi na architekturze x86 z pełnym Windows na pokładzie?
Cóż, trudno mi na ten moment powiedzieć, czy tego typu przewidywania wielu fanów mobilnego Windowsa są słuszne, ale jednego jestem pewien – na ten moment Microsoft traktuje ich jako użytkowników drugiej kategorii, zarówno pod kątem aplikacji, jak i ciągle przekładanej oficjalnej aktualizacji do Windows 10 Mobile.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.