Seria Galaxy A, mimo stosunkowo drogich telefonów zyskała uznanie wśród ogółu użytkowników. My w smartfonach tej linii doceniliśmy przede wszystkim świetny wygląd, wzorową jakość wykonania i ładne wyświetlacze AMOLED. Przed Wami recenzja nowego Samsunga Galaxy A5 (2016), który bije na głowę nie tylko poprzednika, ale też zagraża pozycji ubiegłorocznego flagowca – S6.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 71 x 145 x 7.3 mm |
Waga | 155 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Typ | Super AMOLED 5.2'', rozdzielczość 1920x1080, 424 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Samsung Exynos 7580 |
Procesor | 1.6 GHz, 8 rdzeni (ARM Cortex-A53) |
GPU | Mali-T720 |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2900 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 16 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.1.1 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11 b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.1 z A2DP |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Galaxy S6 rozpoczął nowy rozdział w historii telefonów Samsunga. Charakterystyczny, plastikowy design został wyparty przez najwyższej jakości szkło i aluminium. Od tego momentu takie wykończenie stało się znakiem rozpoznawalnym topowych urządzeń koreańskiego producenta, a także linii urządzeń z prestiżowej serii A na rok 2016. Wygląd testowanej „piątki” nie ma więc nic wspólnego z poprzednikiem.
Telefon robi rewelacyjne pierwsze wrażenie – moim zdaniem nawet lepsze niż S6. To zdecydowanie jedna z najładniejszych słuchawek jakie miałem okazję testować – wiedziałem to już po kilku sekundach. Piękne, przyjemne w dotyku, zaokrąglone na krawędziach szkło świetnie komponuje się z aluminiowymi ramkami, a kolor obudowy, choć z pozoru banalny, ma w sobie coś, co sprawia, że chce się na telefon patrzeć. Urządzenie daje też poczucie obcowania ze sprzętem z wyższej półki, czego niekiedy brakuje nawet najdroższym smartfonom.
Trzymając telefon w dłoni czuć, że mamy do czynienia ze sprzętem solidnym, wykonanym z najwyższej jakości materiałów, z dbałością o detale. Minusy? A5, jak każdy telefon pokryty z obu stron szkłem, szybko się brudzi. Praktycznie każde dotknięcie zostawia tłusty ślad na tafli wzmacnianego szkiełka Gorilla Glass 4. Na szczęście dużo trudniej o trwałe pamiątki – odporność na zarysowania jest bardzo dobra.
Ogromną zaletą obudowy jest jej perfekcyjne spasowanie. Długo szukałem jakichkolwiek niedoskonałości w tej kwestii i przez ponad dwa tygodnie nic nie odkryłem. Konstrukcja jest sztywna, nie skrzypi, szkiełko pokrywające ekran jest twarde, a przyciski fizyczne dobrze zamocowane.
Wygląd telefonu to w dużej mierze wyświetlacz. Tutaj Samsung nigdy nie miał się czego wstydzić. Technologia Super AMOLED, którą stworzył i udoskonala od lat to według wielu najlepsze rozwiązanie dostępne na rynku. A5 2016 posiada właśnie taki rodzaj matrycy, co samo w sobie jest już atutem.
Wyświetlacz ma 5,2-calową przekątną i rozdzielczość Full HD (1080 x 1920). Te parametry są moim zdaniem idealnym balansem pomiędzy względną energooszczędnością, a świetnymi wrażeniami wizualnymi. Zagęszczenie pikseli na poziomie 424 punktów/cal gwarantuje nieskazitelną ostrość i idealnie gładkie czcionki. Jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów to mowa o najwyższej półce. Barwy są świetnie nasycone, czerń idealnie głęboka, a biel względnie naturalna (nasz kalibrator wskazał temperaturę barwową na poziomie około 7300K).
Złego słowa nie można powiedzieć także o kątach widzenia. Niezależnie z której strony i pod jakim kątem będziemy na wyświetlacz patrzeć, kolory w każdym wypadku pozostaną takie same. Panel jest również dobrze przygotowany na różne warunki oświetleniowe – dzięki niskiej jasności minimalnej (2 cd/m2) w ciemności nie męczy oczu, a za sprawą skutecznej warstwy antyrefleksyjnej i podświetlania na poziomie 395 cd/m2 także mocne słońce nie jest dla telefonu dużym wyzwaniem.
Panel dotykowy gwarantuje najwyższą jakość obsługi i reakcję na najlżejsze muśnięcia. Co ciekawe, według testu Multitouch Tester wychwytuje on maksymalnie 5 punktów dotyku, a nie 10, jak większość urządzeń. Warto o tym pamiętać przed zakupem. Najmniejszych zastrzeżeń nie mam również do działania dwóch przycisków dotykowych znajdujących się pod ekranem – są równie responsywne co sam wyświetlacz.
Pomiędzy przyciskami dotykowymi, znajduje się fizyczny przycisk Home, z którego słyną produkty koreańskiego giganta. W płytkę, podobnie jak w przypadku Galaxy S6, wtopiono czytnik linii papilarnych. Jego działanie jest bliskie bezbłędnemu, a pomyłki zdarzają się niezwykle rzadko, głównie wtedy, gdy mamy mokre lub wilgotne ręce.
Zanim napiszę o samym aparacie, wspomnę najpierw o jego umiejscowieniu. Podobnie, jak w przypadku Galaxy S6 obiektyw znajduje się na środku górnej części tylnej ściany. Wystaje on ponad lico bryły, ale w mniejszym stopniu. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jest bardziej narażony na uszkodzenia niż np. w Xperiach.
Bazę sprzętową stanowi 13-megapikselowy sensor z optyczną stabilizacją obrazu, przysłoną f/1.9 i ogniskową o długości 4 mm. Od strony programowej wspiera go autorska aplikacja, podobna do tej z S6, jednak nieco okrojona z funkcji. Samych trybów pracy aparatu jest mniej, a w ustawieniu profesjonalnym mamy do dyspozycji zredukowaną liczbę parametrów (tylko ISO, ekspozycja i balans bieli). Aplikacja wciąż jednak zasługuje na ogromną pochwałę – zarówno ze względu na dobrą funkcjonalność, jak i zadowalającą szybkość działania.
Jakość fotografii wykonywanych telefonem jest bardzo dobra; wśród konkurentów ze średniej półki to jedna z najlepszych opcji. W warunkach dziennych zdjęcia wychodzą bardzo szczegółowe, nawet przy mocnym zbliżeniu nie widać większych niedoskonałości. Jeśli chodzi o kolorystykę – jest efektowna, to na pewno, ale czy zbliżona do naturalnej? Nie zawsze. Oprogramowanie ma tendencję do delikatnego podbijania kolorów, przez co fotografie wyglądają bardziej efektownie, ale mniej realistycznie. Wszystkie zabiegi upiększające są jednak dozowane z umiarem, dzięki czemu zwykły użytkownik telefonu, nie znający się na fotografii, tylko na tym skorzysta.
Fotografując rekreacyjnie lub pamiątkowo, nie ma tak naprawdę potrzeby regulowania jakichkolwiek parametrów na własną rękę. Automatyka robi to za nas i właściwie niezależnie od okoliczności możemy liczyć na dobrze dobraną wartość ekspozycji, ISO i czas naświetlania. Autofocus także działa sprawnie, chociaż telefon ewidentnie nie radzi sobie z fotografowaniem obiektów z bardzo bliska, mając wówczas duże problemy ze złapaniem ostrości. W scenerii ze słabszym oświetleniem zdjęcia również wypadają nieźle, ale tym razem po zbliżeniu widać już szumy, które są efektem znacznego zwiększenia wartości ISO.
Najwyższa jakość nagrywania jaką możemy ustawić to 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Filmy są szczegółowe, a optyczna stabilizacja obrazu łagodzi przypadkowe drgnięcia ręki. Przedni aparat do selfie ma matrycę 5 megapikseli i oprócz ładnych zdjęć, nagrywa wideo o takich samych parametrach, jak jednostka tylna. Jego rzeczywista jakość jest jednak naturalnie nieco gorsza, wciąż jednak jest bardziej wystarczająca na potrzeby wideorozmów.
Wygląd, wykonanie, ekran, aparat (może trochę mniej)… Wszystko, co dotychczas opisałem jest porównywalne z Galaxy S6. Skąd więc taka różnica w cenie telefonów? Z wydajności. Przede wszystkim.
A5 2016 bazuje na układzie Exynos 7580, który składa się z ośmiordzeniowego procesora ARM Cortex A53 o taktowaniu 1,6 GHz oraz grafiki Mali-T720. Pamięć RAM ma tutaj pojemność 2 GB. O ile co do samego procesora nie można mieć większych uwag, to rozczarowuje zastosowanie leciwego GPU, które z reguły wspiera budżetowe MediaTeki, a nie telefony za ponad 1000 zł.
Testowany telefon nie jest więc dedykowany zapalonym graczom. Mimo to, nie powinniście mieć problemu z obsługą tytułów dostępnych obecnie w Sklepie Play. Sprawdziłem takie pozycje, jak Asphalt 8, FIFA 16 i Modern Combat 5 – wszystkie tytuły działały bez zająknięcia. Za rok najświeższe pozycje mogą już jednak sprawiać kłopoty.
Układ zastosowany w testowanym telefonie ma jednak jedną, ogromną zaletę – nie nagrzewa się mocno. Nawet pod dużym obciążeniem, temperatura obudowy była względnie niska. Mowa tutaj o wartościach oscylujących w okolicach 36 stopni Celsjusza.
Jak prawie każdy Samsung, A5 2016 pracuje pod kontrolą Androida z nakładką TouchWiz. Jest to dokładniej wersja systemu Google oznaczona numerem 5.1.1. Szkoda, że nie jest to najświeższy 6.0 Marshmallow, ale liczę że wkrótce nastąpi aktualizacja naprawiająca tę niedogodność.
Autorski interfejs Samsunga przez kilka generacji telefonów zdążył nabawić się złej sławy. Powodem tego było nadmierne rozbudowanie nakładki i jej przeciętna optymalizacja, przez co nawet na flagowych sprzętach działała ona mozolnie. Producent jednak wyciągnął wnioski i w Galaxy S6 zaimplementował nową, mocno odchudzoną wersję launchera. Niemal taką samą znajdziemy na testowanym telefonie i muszę przyznać, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jej szybkością i stabilnością. Co więcej, dotychczas uważałem ją za zbyt cukierkową i mało poważną, ale przy nowej A5 przekonałem się do niej i obecnie uważam że to jedno z najlepszych i najbardziej przemyślanych rozwiązań na rynku.
System jest bardzo wygodny w użyciu i posiada sporo ciekawych funkcji. Mamy możliwość używania dwóch aplikacji jednocześnie w trybie podzielonego ekranu, konserwacji systemu za pomocą specjalnego menedżera i korzystania z domyślnie zainstalowanego pakietu Office od Microsoftu.
Nic z tego! Tutaj też A5 2016 wychodzi obronną ręką. Litowo-jonowy akumulator o pojemności 2900 mAh to optymalne rozwiązanie na potrzeby tego telefonu. Przy umiarkowanym użytkowaniu 2 dni bez ładowania to wynik jaki możemy bez trudu osiągnąć. Dodatkowo, mamy do dyspozycji systemowe tryby oszczędzania energii, w tym ten ekstremalny, który rzeczywiście potrafi wydłużyć czas działania nawet kilkukrotnie.
W teście PCMark for Android smartfon „wyciągnął” 460 minut, przy jasności zredukowanej do 120 cd/m2. Poniżej małe porównanie.
Na pochwałę zasługują również moduły bezprzewodowej łączności zamontowane w telefonie. Mowa tutaj o solidnym WiFi działającym w dwóch pasmach, technologii Miracast, Bluetooth, i NFC. GPS z A-GPS to jedno z dokładniejszych narzędzi z jakich przyszło mi korzystać, które dodatkowo bardzo szybko znajduje połączenie z satelitami (zwykle kilka sekund).
OTG? To też nie problem! Do telefonu możemy podłączyć zarówno urządzenia wskazujące, jak i pamięci zewnętrzne – byle z formatem plików FAT32. Zaskoczony byłem również dobrą jak na Samsunga jakością dźwięku z wyjścia słuchawkowego. Po podłączeniu dobrych słuchawek można na cieszyć się naprawdę solidnym brzmieniem (oczywiście jak na smartfonowe możliwości). Szkoda, że tego samego nie można powiedzieć o głośniku, który znajduje się na dolnej krawędzi. Gra on płasko i cicho (maksymalnie 78 dB).
Pamięć wewnętrzna telefonu ma pojemność 16 GB, do użytku pozostaje jednak ponad 5 GB mniej. W razie gdyby tego było za mało, możemy rozszerzyć tą wartość o kartę pamięci microSD o pojemności do 128 GB (my testowaliśmy Kingstona 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1) za pomocą wspomnianego slotu znajdującego się na tej samej szufladce co ten na kartę SIM. Na nośnik można przenosić dane aplikacji.
Jestem zachwycony Samsungiem Galaxy A5 2016! Telefon spełnia wszystkie moje wymagania wobec sprzętu kosztującego 1500 zł – jest ładny, porządnie wykonany, ma świetny ekran, dobry aparat i wystarczającą wydajność. Co więcej, urządzenie nie posiada właściwie żadnych istotnych wad. Jeśli jego cena z czasem spadnie o 200/300 zł, a producent pokusi się o aktualizację do Androida 6.0, będzie to moim zdaniem najlepsza propozycja ze średniej półki.
Najgroźniejszym rywalem tegorocznego Galaxy A5 może okazać się Xperia M5, której test będziecie mogli przeczytać już wkrótce na łamach gsmManiaKa. Z mniej znanych marek, za cenę 1500 zł kupimy także świetne modele takie jak Meizu MX5, czy Honor 7.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ile procent smartfonów wielkich producentów powstaje przez tak zwany outsourcing? Szokująco dużo. Dla Motoroli to 90%,…
Szukasz taniego smartwatcha z ekranem AMOLED i łącznością GPS? Redmi Watch 5 Lite melduje się…
iPhone 18 Pro jako pierwszy smartfon w ofercie Apple ma oferować zmienną przysłonę w aparacie.…
Po chińskiej prezentacji serii vivo X200 pora na globalny debiut. Flagowce z ultra wydajnym Dimensity…
Notatnik, a także drugie narzędzie od Microsoft doczekało się sporych nowinek na systemy Windows 11.…
Dzięki promocji polskich sklepów, w tym Media Expert, w najlepszej cenie od premiery kupisz OnePlus…