Sony Xperia X i Xperia XA pojawiły się w ofercie przedsprzedażowej na Wyspach Brytyjskich. W przypadku średniaka ceny z grubsza pokrywają się z podanymi przez nas jakiś czas temu, jednak cena flagowca jest znacznie większa. Jak będzie to wyglądało w Polsce?
Na MWC 2016 Sony pokazało smartfony z nowej linii Xperia X, która otworzyła nowy rozdział w historii Japończyków, zastępując wysłużoną już rodzinę Xperia Z. Wkrótce potem oba smartfony pojawiły się w ofercie przedsprzedażowej niemieckiego serwisu Amazon, gdzie zostały wycenione na 299 i 599 euro (1300 i 2600 złotych), jednak biorąc pod uwagę to, że Xperia X i Xperia XA pojawią się na rynku dopiero w połowie roku – najprawdopodobniej w czerwcu – trzeba było podejść do tych wieści z dystansem. Tym razem smartfony pojawiły się w ofercie przedsprzedażowej na Wyspach Brytyjskich, co z grubsza potwierdziło ich ceny.
Jak informuje GSMArena MobileFun oferuje Xperie X za 529 funtów (ok. 2950 złotych), zaś Xperie XA za 249 funtów (ok. 1400 złotych). O ile ten drugi model z grubsza kosztuje tyle samo co na Amazonie, tak flagowiec jest droższy o niecałe 400 złotych, co jest już znaczącą różnicą. Od swojego źródła zdołałem się dowiedzieć, że to raczej Amazon jest bliższy prawdy w kwestii wyceny Xperii X w przeliczeniu na złotówki, ale żadne wiążące decyzje jeszcze w tej kwestii nie zapadły. Mimo wszystko sam spodziewam się, że smartfon ten w Polsce będzie kosztował ~2499 złotych, zaś Xperia XA między 1399 a 1599 złotych. Czy oba urządzenia są warte takich pieniędzy?
Cóż, jeżeli chodzi o urządzenie ze średniej półki, jakim niewątpliwie jest Sony Xperia XA, sprawa wygląda tak jak zawsze – dopóki nie zniknie podatek od nowości, dopóki zeszłoroczne flagowce w podobnej cenie zawsze będą lepszym wyborem. A co z flagową Xperią X? W tej kwestii sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż w teorii topowy smartfon ze średniopółkowym procesorem nie jest dobrym pomysłem, jednak sam Snapdragon 650 jest przecież odpowiednikiem Snapdragona 808, którego w zeszłym roku LG nie wahało się wprowadzić do topowego przecież LG G4. No i zawsze w obwodzie pozostaje Xperia X Performance, choć późny debiut całej trójki może skutecznie zabić przytaczane przeze mnie argumenty i to chyba jest ich największa wada.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.