Na pojawienie się Asusa ZenFone Zoom w Europie czekaliśmy dobre kilkanaście miesięcy, a gdy już phablet pojawił się w końcu na naszym kontynencie, to został wyceniony na 549 euro. Jest to absurdalna cena za urządzenie o takich parametrach.
Asus ZenFone Zoom pierwszy raz ujrzał światło dzienne na targach CES w styczniu zeszłego roku, później producent pokazywał ten model przy okazji innych targów czy konferencji, by w grudniu 2015 wprowadzić go do sprzedaży wyłącznie na Tajwanie. Teraz serwisowi NotebookItalia udało się odnaleźć ten phablet w ofercie włoskiego oddziału firmy Asus. Jak się okazuje, cena tego modelu jest delikatnie mówiąc wysoce niekorzystna, oczywiście biorąc pod uwagę przede wszystkim jej stosunek do zaimplementowanych podzespołów.
Kluczowym atutem Asusa ZenFone Zoom jest 13-megapikselowy aparat główny z 3-krotnym zoomem optycznym, 10-cio elementową przesłoną, OIS i laserowym autofocusem (pełną specyfikację aparatu znajdziecie w osobnym wpisie na łamach gsmManiaKa). Producent podkreśla, że jest to najsmuklejszy na świecie smartfon wyposażony w 3-krotny zoom optyczny, więc bateria o pojemności 3000 mAh mimo wszystko powinna cieszyć. Oczywiście nie zabrakło również 5-megapikselowej kamerki przedniej do samopstryków, choć ta nie wyróżnia się już niczym szczególnym.
Asus ZenFone Zoom charakteryzuje 5.5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1920×1080 pikseli. Za wydajność odpowiedzialny jest 64-bitowy, 4-rdzeniowy procesor Intel Atom Z3580 o częstotliwości taktowania 2.3 GHz, kooperujący z 4 GB pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR3. Dane można przechowywać na 64 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozbudowy, a całość została zamknięta w obudowie o wymiarach 158.9 x 78.8 x 12 mm i wadze 185 gramów. Całość pracuje pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop z nakładką ZenUI.
Zestaw parametrów jest więc solidny, jednak nie wydaje mi się, że wycena na poziomie 549 euro (w Polsce zapewne 2199-2399 złotych) była odpowiednia. Asus ZenFone Zoom w zasadzie wyróżnia się tylko aparatem, jednak wątpię czy nawet to czyni go godnym rywalem dla LG G4, Moto X Style czy Samsunga Galaxy S6, które można kupić za podobne (bądź mniejsze) pieniądze.
Asus po prostu spóźnił się z rynkową premierą o dobre pół roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.