W chińskim urzędzie certyfikacyjnym pojawił się Philips S226M – naprawdę ładny smartfon o bardzo podstawowej specyfikacji technicznej. Szkoda zmarnowanego potencjału.
Gdy na Times News UK zobaczyłem odnaleziony w TENAA nowy smartfon Philips S226M to pomyślałem sobie, że jest to naprawdę ładne urządzenie. Co prawda design przypomina wiele innych urządzeń z Chin, jednak stosunkowo wąskie ramki ramki wokół wyświetlacza nadają temu smartfonowi elegancji i uważam, że Philips S226M naprawdę może się podobać. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ta specyfikacja…
Bohater tego wpisu został wyposażony w 5-calowy wyświetlacz TFT IPS o rozdzielczości 800×480, co daje nam przerażające w 2016 roku 187 PPI. Za jego wydajność odpowiada czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1.3 GHz, którym jest zapewne jedna z propozycji firmy MediaTek – oby chociaż 64-bitowa. Nie zabrakło również 1 GB pamięci operacyjnej RAM, 8 GB pamięci wewnętrznej (z możliwością rozbudowy), 2-megapikselowego aparatu głównego i kamerki przedniej o rozdzielczości VGA. Całość pracuje pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop.
Jak widzicie oprócz niezłego wyglądu i wąskich ramek (5-calowy wyświetlacz w obudowie o wymiarach 141.5 × 69.8 × 8.8 mm to niezły rezultat) omawiany smartfon nie ma kompletnie nic ciekawego do zaoferowania. Na ten moment wydaje się, że Philips S226M nie wyjdzie poza Chiny i oby tak zostało – takich smartfonów jest u nas dostatek.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…