Wydajny smartfon z dobrym ekranem i mocną baterią – taki powinien być idealny telefon gsmManiaKa. Jaki kupić? Odpowiedzi szukajcie w najnowszym TOP10 najlepszych smartfonów na rynku.
Uwaga. Rynek i dostępne modele, które poleca redaKcja techManiaK.pl cały czas się zmieniają. Od publikacji tego wpisu minęło już trochę czasu, dlatego też zachęcam Cię do zobaczenia naszego najnowszego zestawienia:
Mieliśmy już okazję przetestować większość tegorocznych nowości – wystarczy zerknąć na maniaKalne testy telefonów żeby nabrać pewności, że rok 2016 sprzyja gsmManiakom. Od modułowego LG G5, przez wytrzymałego Moto X Force na wydajnym Galaxy S7 kończąc – kandydatów do TOP10 najlepszych smartfonów nie brakowało. Oto nasza maniaKalna 10-tka.
Jeden z najpopularniejszych i najbardziej pożądanych telefonów w tym roku. Nie jesteśmy zaskoczeni – mieliśmy w końcu okazję testować Galaxy S7.
Podobnie jak rok temu, urządzenie dostępne jest obecnie w dwóch wersjach: zwykłej (S7) i zaokrąglonej (S7 Edge). Stylistyka i wykonanie to kontynuacja wzornictwa z poprzedniej edycji, co oznacza, że do produkcji obudowy urządzenia użyto materiałów najwyższej jakości, takich jak szkło czy aluminium.
Sercem telefonu jest ośmiordzeniowy Exynos 8890 o taktowaniu 2,3 GHz, z układem graficznym Mali-T880 MP12 i 4 GB pamięci RAM. Wydajność jest więc z najwyższej półki, ale to tylko wstęp do listy zalet S7. Mamy tutaj w końcu rewelacyjny wyświetlacz AMOLED o przekątnej 5,1″ (w płaskiej wersji_ lub 5,5″ (w Edge), jeden z najlepszych aparatów na rynku z optyczną stabilizacją obrazu i najnowszy Android 6.0 Marshmallow ze świeżym, ładnym i szybkim TouchWizem.
Największe zaskoczenie tegorocznych targów MWC. Modułowy LG G5 to jeden z najgroźniejszych konkurentów Galaxy S7 w tym roku.
Dolna część obudowy jest wysuwana – oprócz dostępu do baterii, umożliwia zainstalowanie specjalnego modułu oferującego „cechy specjalne” – na razie są to moduły CAM Plus i HiFi Plus. Pierwszy z nich rozszerza możliwości fotograficzne telefonu, drugi – muzyczne. Warto także wspomnieć, że pierwszy raz LG do produkcji swojego flagowca użyło metalu.
Oprócz nietypowej konstrukcji,smartfon posiada równie pokaźną specyfikację, co Samsung. 5,3-calowy ekran WQHD IPS, procesor Qualcomm Snapdragon 820 z układem graficznym Adreno 530 i 4 GB pamięci operacyjnej RAM to najwydajniejsze obecnie podzespoły. Oprócz tego, ciekawie prezentuje się podwójny aparat, który wykonuje 16-megapikselowe zdjęcia, nagrywa wideo w 4K i dzięki dwóm obiektywom posiada naprawdę spory potencjał, o czym możecie się przekonać czytając nasz test LG G5.
Sony postanowiło odświeżyć nie tylko swojego flagowca, ale też nazwę serii. Koniec z Xperia Z – naszedł czas na generację Xperia X. Na targach MWC zaprezentowano trzy modele z linii: XA, X oraz X Performance. W naszym zestawieniu znajdzie się jedynie ta ostatnia, gdyż tylko ona pod względem specyfikacji dorównuje swoim rywalom.
Telefon nawiązuje stylistyką do poprzedników, ale został względem nich znacznie upiększony. Tym razem Sony postawiło na aluminium z tyłu obudowy, a przód został pokryty szkłem 2,5D. Sercem smartfona jest układ Qualcomm Snapdragon 820, obraz wyświetlany jest na 5-calowym ekranie Full HD IPS, a aparat ma aż 23-megapikselową matrycę. Urządzenie niestety nie jest jeszcze dostępne w sprzedaży – na rynek ma wejść w lipcu.
Tej pozycji nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Choć za rogiem czai się już iPhone 7, obecnie najlepszym urządzeniem z logo jabłuszka jest wciąż iPhone 6s i większy 6s Plus. Dla wielu to niedościgniony wzór, ikona, albo po prostu ładny, solidny i niezawodny smartfon.
Na pewno czytaliście już nasz test iPhone 6s Plus Michał pochwalił ten telefon przede wszystkim za rewelacyjny aparat z optyczną stabilizacją obrazu, szybkość działania i bardzo dobry czujnik biometryczny. Jeśli na pierwszym miejscu nie stawiacie opłacalności i kosztu zakupu, to telefon bez dwóch zdań godny polecenia!
Reklamowany przez Roberta Lewandowskiego telefon to zdecydowanie sprzęt warty uwagi. Już w czasie premiery Huawei P9 pisaliśmy o tym, że jest co podziwiać – szczególnie pod kątem mobilnej fotografii.
Następca Huawei P8 wyróżnia się przede wszystkim aparatem – ten jest podwójny, 12-megapikselowy i „uzbrojony” w optykę, która powstała przy pomocy firmy Leica. Uwagę zwraca również system hybrydowej ostrości, który bazuje na trzech metodach pomiaru (laserowej, głębokości oraz kontrastu), gwarantując możliwość szybkiego i precyzyjnego ustawienia punktu ostrości, nawet w gorszych warunkach oświetleniowych.
Całości dopełnia metalowa obudowa, jasny ekran 5,2″ oraz wydajne podzespoły bazujące na autorskim układzie chińskiego producenta – HiSilicon Kirin 955. Pewnym minusem może być tylko obecność układu graficznego Mali-T880MP4, który w grach 3D oferuje osiągi ciut słabsze niż konkurencja.
Nie bez przyczyny w naszej recenzji HTC 10 napisaliśmy, że to powrót HTC, na jaki wszyscy fani liczyli. To świetne urządzenie, które ma szansę odebrać wielu klientów takim markom, jak Apple czy Samsung.
Jednobryłowa obudowa telefonu została wykonana z bardzo przyjemnego w dotyku aluminium, a przód został pokryty szkłem 2,5D. Wyświetlany na 5,2-calowym ekranie obraz robi świetne wrażenie – jest ostry jak brzytwa, kolory są głębokie, nasycone i żywe. Na uwagę zasługuje również dobry aparat oparty o matrycę BSI (12 Mpix) gdzie wielkość pojedynczego piksela to 1,55 μm (o możliwościach aparatu więcej przeczytacie zresztą w naszym teście).
Nie trzeba się również martwić o wydajność. HTC 10 został wyposażony w najlepsze podzespoły, jakie obecnie możemy spotkać na rynku. Telefon bazuje na chipsecie Qualcomm Snapdragon 820 z grafiką Adreno 530. To konfiguracja porównywalna do tej, którą znajdziemy u najbliższych konkurentów, takich jak Galaxy S7 czy LG G5.
Czas na propozycję od Lenovo, czyli smartfon z ultrawytrzymałym ekranem, któremu żaden upadek nie groźny (co sami sprawdziliśmy w naszym teście Lenovo Moto X Force).
Obudowa smartfona to prawdziwy majstersztyk – pod matrycą AMOLED kryje się aluminiowa ramka, natomiast nad ekranem znajdują się dwie warstwy ochronne, a pomiędzy nimi dwuwarstwowa warstwa dotykowa. W przypadku zniszczenia wierzchniej, za dotyk odpowiada kolejna warstwa. Sam ekran bazuje na panelu o wysokiej rozdzielczości QHD (2560 na 1440 pikseli), co automatycznie zbliża ten model do większości topowych telefonów (wliczając w to Samsunga Galaxy S7), a zamontowany we wnętrzu Snapdragon 810 z 3 GB pamięci operacyjnej oferuje wystarczającą wydajność do potrzeb zainstalowanego Androida.
Test LG V10 czytaliście u nas jeszcze w lutym – wtedy napisaliśmy, że to kawałek ładnego, solidnego i dobrze wyposażonego sprzętu. I pogląd ten podtrzymujemy.
LG V10 wyróżnia się nietypowym rozwiązaniem w postaci dodatkowego ekranu znajdującego się nad tym właściwym, który wyświetla kluczowe informacje bez zabierania cennej przestrzeni roboczej właściwego panelu. Pomysł równie ciekawy, co wymienne moduły w G5, ale chyba bardziej użyteczny.
V10 to poza tym świetnie wykonane i jeszcze lepiej wyposażone urządzenie. Zdecydowaliśmy się wyróżnić je odznaczeniem „Wybór redakcji” ze względu na świetne możliwości fotograficzne, nienaganną kulturę pracy przy dużej wydajności i bardzo dobrą jakość audio.
Jeśli nie jesteście przekonani do żadnego z powyższych telefonów, może warto zainteresować się Blackberry Priv – pierwszym telefonem kanadyjskiej firmy opartym na systemie Android, który został zmodyfikowany i zabezpieczony. Kojarząca się głównie z rozwiązaniami biznesowymi korporacja postanowiła nim walczyć także o indywidualnego klienta, który dotychczas wybierał smartfony od Samsunga, Sony czy HTC.
Cechą szczególnie wyróżniającą to urządzenie jest wysuwana, fizyczna klawiatura. Jak przystało na Blackberry jest ona bardzo wygodna, a do tego pozwala zaoszczędzić sporo przestrzeni roboczej na ekranie. Oprócz tego sprzęt posiada mocne podzespoły w postaci układu Qualcomm Snapdragon 808, 3 GB pamięci RAM i 5,4-calowego ekranu AMOLED o rozdzielczości 2560×1440 pikseli. Do robienia zdjęć służy 18-megapikselowa jednostka Sony z podwójną diodą LED i optyką Schneider-Kreuznach.
Choć Microsoft ze swoim mobilnym ekosystemem jest już na wymarciu, to dla miłośników Lumii nie ma nic lepszego, niż Microsoft Lumia 950 XL – test telefonu znajdziecie oczywiście na gsmManiaKu.
Solidny, choć nie urzekający wyglądem, smartfon przypadnie do gustu szczególnie osobom zmęczonych Androidem. Tym bardziej, że od strony sprzętowej nie ma na co narzekać: znajdziemy tu piękny, 5,7-calowy ekran AMOLED, wydajny układ Snapdragon 810 i rewelacyjny, 20-megapikselowy aparat. Urządzenie pracuje pod kontrolą najnowszej wersji mobilnego Windowsa.
Jeżeli nadal szukacie idealnego telefonu dla siebie, koniecznie zerkniecie również na inne nasze zestawienia:
Aktualne zestawienie znajdziesz tutaj:
Oto najlepsze smartfony 2020 roku! Te flagowce warto kupić |
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…