Korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem jest niebezpieczne. Niektóre telefony są jednak znacznie bardziej niebezpieczne, niż inne wskazują testy przeprowadzone w laboratorium urządzeń mobilnych firmy Lizard Media na przełomie marca i kwietnia 2016 roku.
Przepisy ruchu drogowego dopuszczają korzystanie z telefonu przez kierowców w trakcie jazdy pod warunkiem, że znajduje się on na specjalnym stojaku. Mówi o tym Art. 45 ust 2 pkt 1. ustawy Prawo o ruchu drogowym „Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku”. Eksperci ruchu drogowego wskazują jednak, że nawet stojak, system głośnomówiący i odpowiednie ustawienia telefonu w trybie “samochód” dekoncentrują kierowców i stanowią realne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Bielska Spółka IT posiadająca specjalistyczne laboratorium urządzeń mobilnych przeprowadziła próby obsługi podstawowych funkcji różnych smartfonów podczas symulowanej jazdy samochodem. Próby zostały przeprowadzone w warunkach laboratoryjnych z zachowaniem dbałości o powtarzalność i zgodnie z odpowiednią metodyką. Wynika z nich, że czasy potrzebne na obsługę takich funkcji telefonu jak pisanie i wysyłanie SMS-ów, dzwonienie oraz ustawianie nawigacji różnią się znacznie w zależności od marki, modelu telefonu oraz systemu operacyjnego.
Smartfon smartfonowi za kierownicą nierówny
Na czym polegało badanie? W teście wzięły udział osoby, które na co dzień korzystają z badanych telefonów, po to, aby korzystać z ich biegłości obsługi telefonu. W teście wykonano następujące czynności:
- 1. SMS – napisanie SMS-a do ostatniej osoby na liście kontaktów – “Kochanie spóźnię się pół godziny”.
- 2. Włączanie nawigacji – wejście w nawigację i wybranie adresu bez funkcji głosowych – ul. Piłsudskiego 48, Bielsko-Biała.
- 3. Dzwonienie – wybranie osoby z listy kontaktów – Jak Kowalski – i nawiązanie połączenia.
Badane telefony to nie najnowsze modele. Chodziło o sprawdzenie telefonów, które są popularne i często używane przez kierowców w całej Polsce. W badaniu użyto: Samsung Galaxy S3 (Android), Nokia Lumia 630 (Windows Phone), Sony Xperia Z (Android) oraz iPhone 4 (iOS). W porównaniu nie brano pod uwagę funkcjonalności telefonów, relacji wartości ceny do jakości, czy ich wytrzymałości – chodziło o ergonomię nawigacji i czasy reakcji, które przekładały się na czas w którym kierowca pozostaje zdekoncentrowany za kierownicą.
Samsung Galaxy S3 okazał się zdecydowanym liderem kategorii “SMS”. Średnia prób to 30 sekund do napisania i wysłania krótkiej wiadomości tekstowej. Aż 50 proc. więcej czasu na tę samą czynność potrzebujemy na Sony Xperia Z oraz iPhonie 4. Nokia Lumia w środku stawki z 36 sekundami i drugim wynikiem w teście. Sony Xperia Z natomiast jest najlepsza do dzwonienia. To tylko 12 sekund w porównaniu z 20 Samsunga, 19 iPhona i 17 Nokii Lumii.
Największe dysproporcje są jednak zauważalne przy włączaniu i ustawianiu nawigacji GPS. Sony i Samsung są na pierwszym miejscu ze świetnym wynikiem 51 sekund w czasie, których nie tylko włączamy i wybieramy cel podróży, ale także włączamy odbiornik GPS w telefonie. Prawie dwa razy więcej czasu potrzebujemy na to samo w iPhonie – 1 min i 30 sekund. Nokia Lumia to oficjalnie najtrudniejsza nawigacja za kierownicą, która wyłącza kierowcę z koncentracji na drodze na całe 2 minuty i 18 sekund. Przy stałej prędkości 90 km/h to prawie 3 i pół kilometra! Przy prędkości 50 km/h w warunkach miejskich przejedziemy prawie 2 km zanim na ekranie ukaże się mapka ze wskazówkami.
Niekwestionowanym zwycięzcą po zsumowaniu czasu wszystkich trzech operacji jest Samsung Galaxy, tuż za nim Sony Xperia, a następnie iPhone, który mocno odstaje od liderów. Nokia Lumia głównie ze względu na bardzo długie czasy włączania nawigacji zajęła ostatnie miejsce w tym towarzystwie z wynikiem ponad 3 minuty.
Ciekawostką jest fakt, że iPhone, który ostatecznym zestawieniu wypadł słabo nie przegrał w żadnej pojedynczej kategorii tak, jak jego rywale.
Słabość iPhona za kierownicą polega na tym, że jego twórcy przywiązują dużą dbałość o efekty graficzne przejść pomiędzy ekranami, rozświetlanie i animacje, które wyglądają bardzo elegancko i efektownie, ale zabierają cenne sekundy, tak ważne za kierownicą.
– Paweł Biliński, UX Manager i współwłaściciel spółki Lizard Media.
Badanie Lizard Media pokazuje jedynie wierzchołek góry lodowej. Gros kierowców nie używa stojaka na telefon oraz korzysta z wielu innych funkcji telefonu np. Facebooka, e-maili, sprawdzania aukcji, stanu konta bankowego, wyszukiwania adresów, a nawet oglądania filmów.
Zgodnie z prawem każdy kierowca może korzystać z telefonu w trakcie jazdy pod warunkiem, że jest on zamocowany na specjalnej podstawce. Prawo jednak nie zwalnia z ostrożności i nie jest ostatecznym antidotum na bezpieczeństwo. Tysiące badań przeprowadzonych na telefonach za kierownicą potwierdzają, że ich używanie wiąże się z olbrzymim zagrożeniem dla kierowcy, pasażerów i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pamiętać trzeba, że także i piesi nie są bezpieczni na drodze, gdy ich uwaga skupia się na telefonie. Rośnie liczba wypadków w których piesi tracą kontakt z rzeczywistością i wpadają pod samochody np. wychodząc na jezdnię na czerwonym świetle.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.