Każdy, kto choć raz był na meczu piłkarskim jednej z największych europejskich drużyn, wie, jak niepowtarzalne jest do doświadczenie. Ale kolejki do toalety lub automatu z napojami w przerwie meczu potrafią się wyjątkowo dłużyć, przez co czasami zdarza się spóźnić na drugą połowę i np. przegapić gola. Dzięki smartfonom i zmianom wprowadzanym także do polskich stadionów, już wkrótce może stać się to przeszłością.
Wraz z nadejściem technologii elektronicznego biletowania, powiększa się zasięg możliwych zastosowań urządzeń mobilnych. E-biletowanie nie jest niczym nowym, zwłaszcza w branży komunikacyjnej, gdzie już od dawna klienci wybierają e-bilety w miejsce ich papierowych odpowiedników. Ta zmiana niedługo dotrze na rynek sportowy i rozrywkowy. Dynamiczny rozwój technologii, takich jak Bluetooth Smart czy NFC, umożliwia wyniesienie sportowego doświadczenia na wyższy poziom. Dzięki nim kibice piłkarscy mogą nie tylko wygodnie i bezpiecznie wchodzić na stadion, ale także np. kupować jedzenie i napoje w automatach. Takie technologie już funkcjonują na największych europejskich arenach sportowych, a teraz trafiają także do Polski.
Smartfon jak karta dostepu
Do Europy technologia mobilnego biletowania przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych, gdzie w oparciu o ten system działa już kilka dużych stadionów ligi futbolu amerykańskiego. Według ostatniego raportu Juniper Research, do 2019 roku e-bilety będą stanowić ponad 50% transakcji dokonywanych na platformach mobilnych. Zarządcy stadionów stale szukają zastosowań dla nowych technologii, które mają na celu zwiększenie komfortu dla użytkowników. Wbudowane funkcjonalności systemu mobilnego biletowania pozwalają operatorom obiektów sportowych implementować rozwiązanie, które nie tylko niesie profity dla kibiców, ale także znacznie wpływa na poprawę bezpieczeństwa.
Podstawową funkcjonalnością systemu e-biletowania jest oczywiście dostarczenie biletów dla użytkowników urządzeń mobilnych, jednak możliwości jego wykorzystania są dużo szersze. Smartfon na stadionie przestaje być już tylko kolejnym przedmiotem w kieszeni – staje się on kartą garażową, pozwala na dostęp do określonych stref, stanowi narzędzie płatnicze oraz wiele więcej.
– Pavel Dolezal, HID Global.
Po tym, jak użytkownik dostanie się na stadion z pomocą smartfona, będzie mógł go wykorzystać jako interaktywną mapę z zaznaczonym miejscem do siedzenia oraz bezpośrednio do krzesełka zamówi jedzenie i napoje, omijając długie kolejki w przerwach spotkań. Pomoże także w zlokalizowaniu najbliższej toalety oraz wyjścia ewakuacyjnego. Poprzez prawdziwie interaktywną obsługę wydarzenia, użytkownicy odczują nie tylko podniesienie jakości i komfortu, ale także będą mogli brać udział w specjalnych, przygotowanych przez organizatora programach lojalnościowych.
Lojalność kibica na wagę złota
Drużyny będą mogły nagradzać swoich lojalnych fanów bezpośrednio poprzez aplikację – podobnie jak w przypadku linii lotniczych i ich programów kolekcjonowania mil lotniczych, jednak w tym przypadku zebrane punkty będzie można wykorzystać np. na zakupy stadionowe. Operatorzy obiektu mogą zaproponować dodatkowe bonusy, takie jak darmowe napoje lub ofertę premium, obejmującą np. zniżki last minute, czy pakiety VIP-owskie. Notyfikacje push dostarczą fanom najświeższe informacje z życia drużyny, wzmacniając ich lojalność. Zwiększenie komfortu, programy lojalnościowe i powiązane z aplikacją oraz z samym stadionem usługi pozwalają użytkownikom na uniknięcie prób oszustw. Dzięki e-biletom, weryfikowanym z wykorzystaniem urządzenia mobilnego i oficjalnej aplikacji, „koniki” nie będą już w stanie odsprzedawać biletów poza stadionem lub online – zazwyczaj po mocno zawyżonych cenach, bez gwarancji autentyczności biletu dla kupującego. Ponadto, operatorzy stadionów będą mogli określić kto zakupił bilet poprzez aplikację (podobnie jak linie lotnicze), dzięki czemu szybko zlokalizują osoby wcześniej karane za chuligańskie wybryki lub brutalne zachowanie.
E-biletowanie daje dużą pewność, że użytkownik będzie miał kartę wejścia zawsze przy sobie. Do przeszłości odchodzą czasy biletów wypadających z kieszeni płaszcza czy zostawionych w pubie przed spotkaniem. Natomiast posiadacze biletów grupowych (np. rodziny, fankluby) zyskają opcję transferu biletów w ramach aplikacji, co ułatwi organizację wyjazdu oraz pozwoli zapomnieć o stresującej dystrybucji i przechowywaniu dużej liczby papierowych biletów.
Bilet XXI wieku
Podczas, gdy już teraz wielu kibiców przenosi swoje bilety na urządzenia mobilne, duże grono osób wciąż się waha. Powszechnym argumentem jest brak papierowej pamiątki z meczu. Jednak wraz z rozwojem systemu e-biletowania managerowie stadionów mają możliwości dodawania kolejnych funkcji, takich jak przechowywanie pamiątkowych biletów w ramach aplikacji lub wysyłanie pocztą tradycyjnych, papierowych biletów (np. uzupełnionych o wynik spotkania) już po rozegraniu meczu.
Poprzez wyeliminowanie konieczności druku i dystrybucji wszystkich biletów, organizatorzy mogą zaoszczędzić na logistyce ogromne sumy pieniędzy, które mogą być zainwestowane w inne, podnoszące jakość obsługi, rozwiązania. Dodatkowo, redukcja zużycia papieru ma pozytywny wpływ na środowisko naturalne. Użytkownicy i organizatorzy wydarzeń stają się coraz bardziej świadomi zagrożeń dla środowiska, co może stanowić kolejny argument za wprowadzeniem porzucenia papierowych biletów na rzecz tych elektronicznych.
Operatorzy stadionów stale szukają sposobów na podniesienie poziomu obsługi kibiców, przy równoczesnym, maksymalnym uproszczeniu całości doświadczenia, a mobilne biletowanie to jeden ze sposób na pozytywną zmianę. Programy lojalnościowe podniosą poziom zaangażowania, dzięki czemu fani poczują się istotną częścią drużyny. Użytkownicy aplikacji mobilnych ochronią się przed oszustami, a dzięki ograniczeniu liczby biletów z „drugiej ręki” kibice nie będą płacić za bilety powyżej rynkowych stawek. Zwiększenie znaczenia technologii na stadionach – włączając wykorzystanie smartfonów – to krok w kierunku wzbogacenia sportowego doświadczenia, a co za tym idzie, gwarancja powrotu kibiców po więcej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.