W tym roku zobaczymy kolejną wersję Apple Watcha. Okazuje się jednak, że firma z Cupertino zastosuje w nim podobną strategię jak w przypadku swoich smartfonów. Ile więc jeszcze będziemy musieli czekać na nowości?
Sporo czasu upłynęło odkąd mogliśmy zobaczyć pierwszego Apple Watcha, który jednocześnie był debiutem firmy z Cupertino w segmencie wearables. Jak zwykle produkt ten narobił sporo zamieszania i odbił się echem w branży, jednak patrząc na niego z perspektywy czasu jest to solidny kawałek smartwatcha – możecie się ze mną zgodzić lub też oczywiście nie. Ming Chi Kuo, analityk firmy KGI Securities po raz kolejny wypuszcza w świat plotki i przecieki o nowym zegarku amerykańskiego giganta. Jak będzie wyglądał nowy smartwach i czego konkretnie należy się spodziewać? Odpowiedzi na te pytania częściowo dostarczają notatki dla inwestorów, które pojawiły się u redaktorów serwisu Apple Insider.
Wspomniany przeze mnie na początku tekstu Ming Chi Kuo stwierdził, iż Apple w tym roku rzeczywiście pokaże nowego smartwatcha – taki przeciek to oczywiście nic nowego. Jednak w całym tym zamieszaniu firma z Cupertino postawi na taki sam schemat, który stosuje od lat w przypadku iPhone’ów. Bardzo możliwe, iż nowy Apple Watch otrzyma po prostu na końcu nazwy literkę „s”, która będzie oznaczała kilka ulepszeń, jednak w tym wypadku nie ma co liczyć na zaskakujące i wbijające w fotel nowości. Przede wszystkim możemy spodziewać się nowych komponentów oraz liftingu związanego z wyglądem – na tym polu również nie ma co oczekiwać ogromnych zmian, wydaje mi się, że jeżeli już to naprawdę kosmetycznych. Z wyglądu nowy Apple Watch nie powinien więc różnić się od wersji z poprzedniego roku. Apple Watch „s” zostanie więc wyposażony w szybszy i sprawniejszy procesor, większą pamięć na dane użytkownika i to w zasadzie… byłoby na tyle.
Ming Chi Kuo oprócz prognoz związanych z samym zegarkiem, poinformował, iż przewiduje znaczny spadek sprzedaży Apple Watchy. Sama firma z jabłkiem w logo ma sprzedać ich około 7,5 miliona. Dla porównania, w zeszłym roku Apple udało się sprzedać około 10,6 miliona sztuk chociaż do tej pory są to informacje niepotwierdzone.
Kiedy więc możemy spodziewać się nowego Apple Watcha z literką „s”? Tego dokładnie nie wiadomo, chociaż zapewne jego prezentacja może być zaplanowana na konferencję WWDC, która odbędzie się w czerwcu. Inne dane mówią z kolei, iż nowy smartwatch pojawi się we wrześniu i już nie wiadomo naprawdę komu wierzyć. Nie pozostaje nam nic innego jak po prostu czekać na potwierdzenie i oficjalną prezentację nowego, inteligentnego zegarka.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.